Kochajmy pyrki
Przygotowania dobiegły końca i wszyscy wreszcie mogli zabawić się na imprezie o tematyce Marvela
Cóż choć te wszyscy to może ciut naciągane słowo w przypadku jaki można było zobaczyć w salonie Tęczaków
Gdzie to Seungmin w przebraniu Spidermana podlewał telewizor, bo tak nie zrobił sobie dziurek na oczy w masce
Debil
Znaczy ukochany mąż love love i inne takie
No ale tak podlewał telewizor myśląc że to Hyunjin ale ten dawno zwinął się z imprezy z osobą przebraną za Rocketa i razem poszli robić coś nikt nie wie co bo jedyne co krzyczeli gdy wychodzili to
"hfjsjajfwkdjje!!!!!"
Co to znaczyło nikt nie wie ale autorka może już szykować kaucję
Przez to jednak że Hyunjin uciekł to na imprezie został wyżej wymieniony już Seungmin i Honey
S:Możesz mi powiedzieć jak tak skończyliśmy ?
Spytał w pewnym momencie odkładając konewkę i siadając na stos niewypranych ubrań, które to przez to ile już tu leżały zyskały nową funkcję masażu, dzięki której Seungmin się mógł zrelaksować mając gdzieś dlaczego ubrania wibrowały
HO:Wszyscy przebrali się za martwe postacie
S:Czyli wszyscy nie żyją, o nie
Seungmin bardzo się tym przejął jak możecie zobaczyć
HO: Chciałbyś, uznali że skoro są martwi to nie muszą przychodzić i znów piją bezemnie
Seungmin uniósł na to jedną brew bo coś mu się tu nie zgadzało
S:Ale przecież ty też jesteś martwą postacią
HO:No wiem !
S:Więc dlaczego?
Honey westchnęła mocniej zapadając się w kanapę na której to siedziała choć też trochę leżało ogólnie trochę na niej gniła
HO:Bo po pierwsze Felix przebrał się za postać żywą więc go tu nie zostawię
Na te słowa Seungmin się rozejrzał bo z tego co jeszcze go pamięć nie myli to nim założył maskę to Felixa nie było, nie mniej rozglądanie nie wiele mu pomogło bo właśnie miał tą wspomnianą maskę na twarzy
HO:Felix jest na górze
Wyjaśniła pomagając biedakowi który to nawet nie może zdjąć maski bo inaczej każdy poznał by jego tożsamości , a każdy to ona, ale nie zamierzała wyprowadzać go z błędu
S:Co on robi na górze ?
HO:Usypia naszą córkę przecież to oczywiste, ty wiesz jaka już późna godzina
S:Od kiedy niby macie córkę ?!
Chłopak złapał się za głowę bo chyba ta maska zabrała mu więcej czasu niż myślał
HO:Well...to taka córka teoretyczna
S:Jak można mieć teoretycznie córkę?!
HO:Jak można mieć żonę i jednocześnie jej nie mieć?
Odbiła piłeczkę, a jako że Seungmin nie miał czym odbić tej piłeczki to po prostu dał się nią walnąć i milczał przez jakiś czas
S:To co takiego usypia Felix?
HO:No mówię że córkę
S:Honey
HO:No dobra, bardziej to worek ziemniaków ale nie mieliśmy czasu by skołować coś lepszego a Pieprz i Tony mieli córkę więc musieliśmy coś zdobyć
S:Mogliście coś porwać z parku
HO:Co?
S:Co?
Patrzyli na chwilę na siebie nim to Honey po prostu nie machnęła na to ręką bo chyba lepiej było nie drążyć tematu za który autorka znowu będzie musiała płacić kaucję
HO:Anyway więc mamy worek ziemniaków który jest córką, you know I love pyrki 3000
S:Autorka kazała ci zmienić ten cytat ?
HO:Tak, uznała że to śmieszne
S:Właściwie było to trochę żenujące
HO:Wiem, więc proszę zapomnijmy o tym
Oboje skinęli na to głową a Seungmin opadł bardziej w swój masujący stos brudnych ubrań
S:To jaki jest ten drugi powód że tu jesteś ?
HO:Co?A tak to Minsungi
S:Czekaj to oni tu są ?!
HO:Twój pajęczy zmysł nie słyszy tych dźwięków ?
Honey popatrzyła na niego jak na debila bo Minho zdecydowanie nie był subtelny z pstrykanie Jisunga
S: Myślałem że to pralka tak chodzi
HO:Stary
Honey popatrzyła na jego fotel, który był dowodem na to jak często korzystali z pralki, która to kilka rozdziałów temu i tak zamieniła się w pomnik Jisunga, którego to nie można tykać bo Minho i autorka i Changbin i w sumie Hyunjin
Ogólnie miłośników Minsungów to tu nie brakowało
Honey tylko nie była zadowolona bo Minho do teraz nie zwolnił łazienki a ona musi korzystać z łazienki w parku
S:Czyli Minsungi tu są jak tu uzasadnia twoje bycie tutaj ?
HO:Jak już ustaliliśmy Iron Man nie żyje
S:No tak I?
HO:A jak umarł ?
S:No przez rękawi...Oo
HO:Dokładnie, czekam aż Minho skończy pstrykać Jisunga bym ją mogła pstryknąć Jisunga
S:Wszystko fajnie tylko czy możesz od pstryknięcia czy od tego że poprzedni pstrykacz pstryknie cię tak że wypatrykniesz się nam na ten lepszy świat ?
HO:To dobre pytanie , myślę że te drugie więc jakby coś to daj znać autorce by wpłaciła za mnie kaucję
S:Ja nie wiem czy niebo tak działa
HO:Słuchaj mam układy z Bogiem więc za dobrą sumkę się zgodzi
Seungmin chciał dalej się kłócić o to że te układy to raczej nic nie dadzą zwłaszcza biorąc pod uwagę malejącą liczbę zielonych, jednak nie mógł nic dodać gdy to Felix wkroczył dramatycznie do salonu
F:Nie mogę już, jej się nie da uśpić
Upadł na podłogę wyciągając rękę do Honey
F: Wszystko w twoich rękach
S: Przecież to...
HO:Pędzę !
Krzyknęła i pobiegła na górę by to móc pomóc Felixowi a gdy ta zniknęła to chłopak na podłodze upewniając się że już nie wróci wstał szybko z podłogi i biorąc pada opadał na kanapę
S:A ty nie byłeś zmęczony usypianiem córki ?
Spytał słysząc jak ten włączył jakoś grę na konsoli
F:Stary przecież to worek ziemniaków
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top