Bo łączy nas więcej niż rura...wcale nie
Powiedzenie że jest niezręcznie to nie dopowiedzenie w tej sytuacji w jakiej obecnie autorka się znalazła
Sama co prawda sobie to sprawiła po tym jak uznała że trzeba zrobić więzi z biasami które ma ona i Honey
Problem ze tą więź musi zrobić z Felixem którego uwielbia ale jak się okazuje nie mają nic wspólnego ze sobą
Więc siedzą tak już od trzech dni odkąd Honey z Jisungiem wyjechali
Siedzą na dywanie na przeciwko siebie w kuchni, wcześniej siedzieli w salonie ale uznali że spędza czas przenosząc dywan
Nikt im jednak nie powiedział że to trwa pięć sekund więc dosyć szybko ich zabawa się skończyła
F:To...jak ci minął dzień?
A:A no wiesz...tak sobie siedziałam na dywanie
Felix skinął na to głową
F:Oo naprawdę?Dywany pięknie rozkwitły o tej porze roku, prawda ?
A:Tak, aż da się poczuć tą wiosnę
Oboje skinęli na to głową z lekkimi uśmiechami a Chan który właśnie czyścił ten dywan z ich zapoconych tyłków patrzył na nich jak na idiotów
Nie komentował jednak bo to nie na jego zdrowie
A:Honey wysłała mi ciekawy filmik
Tym razem ona spróbowała zagaić rozmowę dostając przebłysku dzięki temu że Chan szafował jej głowę szczotką od dywanu
A:Był z Seungminem zaskoczyło mnie to
F:To prawda Honey zazwyczaj wysyła mnie
A:Dokładnie trochę to podejrzane ogólnie ale wiesz co ja będę mężem pogardzać
F:Zazwyczai to robisz
A:Wiem, ale ten rozkwitający dywan sprawił że za chciałam zostać lepszym człowiekiem
B: Czuję dumę z siebie za wzięcie jednak tego Pola Bzu a nie Cytrusowe Palmy
Powiedział dumnie dalej szurając szczotką po autorce
A:Doznałam oczyszczenia duchowego Feliksie
F:Rozumiem też to czuję
A:Też chcesz zostać lepszym człowiekiem?
F:Ja jestem lepszym człowiekiem wyżej się nie da Moon
No i z tym nie dało się kłócić, oboje więc po tym dalej tak siedzieli a Chan dalej ich szorował
F:Honey ostatnio ugotowała mi obiad
Próby komunikacji zostały wzniowione a wyżyny ciekawości niemal że podpite
A:Jajka?
F:Jajka
No i tak właśnie wyżyna ich rozmowy zrzuciła ich na rozbicie sobie czaszki
F:Dobra wystarczy musi być coś co oboje lubimy !
Krzyknął bo już miał dość tej dywanowej medytacji poza tym Chan zaczął szorować jego włosy a to świętość
Nie zamierzał stać się kudłatą zaplotaną Roszpunką
Miał trochę większe ambicje
A:Dzięki Bogu że w końcu to powiedziałeś bo myślałem że od tego bzu zaraz zacznę wychwalać Seungmina
Autorka wstała więc razem z Felixem i poszli razem do salonu gdzie to usiedli na stoliku do kawy
F:To jak ci minął dzień ?
A:Lix nie!Nie zamierzam siedzieć tu kolejne trzy dni i pozwalać by drzazgi bądź Chan z papierem ściernym wbiły mi się w tyłek !Musimy wymyśleć jakoś rozrywkę i zrobić więź
F:Czy zawiązanie sznura i taniec godowy nad nim nie wystarczy?
Autorka popatrzyła na niego i musiała się naprawdę nad tym zastanowić i choć chciała się zgodzić to musiała niestesty być tu rozsądna
A:Fajnie by było ale jak już wysłałam Honey i Jisunga do lasu to my też musimy zrobić coś więcej
F:No dobra ale nic nas nie łączy, ja jestem delikatny słodki ogólnie najmilszy człowiek na ziemi a ty....to ty
A:To fakt ale musi coś być wspólnego
Oboje zrobili więc zamyśloną minę próbując wymyśleć coś wspólnego, no i myśląc o ich dzisiejszej konwersacji
Doszło do nich co było tam kluczową częścią
F&A:Bycie dziwką!
Chan który stał pomiędzy salonem a kuchnią patrzył na nich jak na debili, bo myślał że dojdzie do nich że oboje kochają Honey
Ale widocznie ten bez za bardzo pomieszał im w głowie
B:Idę zgłosić reklamacje
Powiedział po czym wziął proszek i ostatni oraz popatrzył na Felixa i Moon którzy zbijali sobie piątkę
Zastanawiał się czy zostawienie ich samych to dobry pomysł i uznał że co może pójść nie tak jak przez kilka dni siedzieli w bezruchu
Dlatego też wyszedł a słysząc to, autorka i Felix zaczęli biegać po dormie zbierając wszystkie potrzebne rzeczy
Sprawnie udało im się zamienić form Jeongina i Chana w wielką plansze do gry
A będąc ponownie na starcie Felix uniósł brwi na to jak autorka stawiała przed nim Le Richarda
F:Ryszard i Le Richard skąd oni się tutaj wzięli ?
Spytał patrząc jak autorka stawiała przed sobą drugą kurę
A:Changbin musiał ich zapomnieć po jednej z imprez ci idealnie się składa bo mamy kostki do gry
Odparła dumnie na co Felix nadal patrzył na nią niezrozumiale
F:Jak ni....
No i nim Felix zdążył się odezwać Le Richard zakwakał trzy razy
A:Farciarz twoja kostka odezwała się pierwsza więc zaczynasz
Chłopak już nie komentując wzruszył ramionami i ruszył trzy pola do przodu
W ten sposób stanął na lewej poduszce od kanapy na której zawsze siedzi Changbin
Ta poduszka jednak nic nie robiła więc Ryszard tym razem zakwakał pięć razy i autorka ruszyła stając na polu specjalnym z garnka
A:Biorę kartę
No i tak jak powiedziała tak zrobiła a na karcie było zadanie
A: Zadzwoń do ostatniej osoby z którą się lizałeś i oświadcz się
F:Bez sens przecież już z Seungmi...
A:Część Chan
Felix otworzył na to usta w szoku widząc jak ta już rozmawia z Chanem
Nie mniej był dumny w końcu to gra dla łatwych ludzi , nie mniej zaczął powoli rozumieć co tamci robili pod dywanem drugiego dnia
A:Chce ci tylko powiedzieć że chciałbym....
B:Nie kupię ci żadnych słodyczy
A:Ale to nie....
B:Nie nie nie, poszedłem tylko zgłosić reklamacje nie na żadnego dodawania do koszyka
A:Ja tylko....
B:Jeszcze Kinder niespodziankę chcesz?!Ty wiesz jakie to drogie ?!Będziesz zarabiała sama to sobie kupisz
F:Kup mi płatki!
Krzyknął śmiejąc się cicho z tego nieporozumienia
B:Jasne słońce !Wszystko dla ciebie!
A:Słucham?!A co ze...
B:Rozłączam się
I tak jak powiedział tak zrobił a autorka poddana i z niepowodzeniem na koncie wróciła na linie startu po drodze wystawiając język to cieszącego się Felixa
A:Skandal człowiek chciał tylko kogoś rękę a dostał bana na Kinder niespodziankę
Mówiła do siebie gdy to Felix już po daniu sygnału od swojej kury leciał na cztery piła do przodu
Umywalka z ich z jakiegoś powodu zalanej łazienki
A:Hahaha
Zaśmiała się złowrogo bo to pole pułapka
F:Nie mów mi że...
A:Tak masz zadzwonić do Minho i powiedzieć że Jisung jest słaby w łóżku
Felix wziął głęboki wdech po czym wyjął telefon pocieszając się tym że chociaż Minho był na rybach
Daleko
Nic mu nie groziło
F:Hej Minho
Zaczął i nim zdążył powiedzieć coś jeszcze Minho zaczął go wyklinać
Autorka uniosła na to brew bo nie wiedziała co się dzieje przynajmniej do czasu aż Felix nie odłożył telefonu z powrotem do kieszeni
F:Powiedział że zginę w ogniu piekielnym a klątwa nie opuści mnie aż do dnia ostatecznego, który nadejdzie szybciej jeśli znów powiem że Jisung jest słaby w łóżku
A:Przecież nawet nic nie powiedziałeś !
F:Ale pomyślałem
Powiedział myśląc nad tym gdzie znajdzie wróżkę która odczyni klątwę Minho
Nie wierzył co prawda w takie rzeczy ale wierzył w gniew Minho więc wolał się zabezpieczyć
F:Gdakaj Ryszardzie
No i kura będąc posłuszna wskazała autorce sześć pół do przodu
F:Ej to nie fair twoja kura lepiej działa !
Popchnął ją bo ta już była pole za nim
A:Dziwisz się jak masz sprzedajną kurwę z Francji
F:Chodziło ci chyba o kure
A:A co powiedziałam ?
F:Słowe na które nałożę cenzurę jak tylko znów nie wykonujesz się z konta
Odparł na co ta tylko się uśmiechnęła bo jeśli trzeba dać cenzurę to zdecydowanie dobrze powiedziała
Felix westchnął tylko na ten wzrok po czym spojrzał na pole na którym stała autorka
Bookari w stroju PuppyM a to oznaczało jedno
F:Ha musisz zadzwonić do Seungmina i zerwać
Wskazał na nią palcem bo był pewny że tego nie zrobi ta jednak bez chwili wahania wzięła telefon i zadzwoniła
A:Hej Min chce tylko powiedzieć że zrywam z tobą
Odparła i choć sam Felix spodziewał się rozpaczy u drugiego ten bez żadnych większych emocji w głowie
S: Okej, a obiad wolisz z makaronem penne czy spagetti?
A:Hmm...penne
S:Ty zdrajco!Jak mogłaś tak powiedzieć!
A:No mam ochotę na penne!
S:Jak się ma spagetti zawsze wybiera się spagetti!
A:No to po co mnie pytasz?!
S:Bo liczyłem że masz lepszy gust, rozłączam się a ty przemyśl lepiej swoje zachowania
No i po tym połączenie zostało przerwane a Felix w szoku patrzył to na autorkę to na telefon
F:Co jest z wami nie tak?!
On naprawdę niedowierzał że ci bardziej pokłócili się o makaron niż o fakt zerwania
A:No co?Zrywam z nim w każdy poniedziałek a mamy...
Felix spojrzał wtedy na datę i faktycznie był poniedziałek
F:Kurcze
Machnął ręką wkurzony że nie mogli ruszyć dupy z dywanu wczoraj
A jak już mowa o dywanie to akurat kurwa wyrzuciła mu tyle by Felix na nim stanął ale nic na nim się nie działo
F:Tak w ogóle widzę że jesteś już lepiej zorganizowana
A:Staram się, wiesz sprawa z lepszym człowiekiem
Odparła idąc na kolejne pole jakim był
A:Podatek?!No nie!
No i znów musiała dzwonić do Seungmina
A:Przygotuj łóżko po powrocie robimy dwa numerki i sesje całowania
S:Okej to powiem Changbinowi że musi skończyć trening wcześniej
A:O dzięki to ja na czasie zaoszczędze
S:Do usług wolicie w ogóle pościel w serca czy w kaczuszki
A:Proste że kaczuszki
S:Się robi
Po tym jak to zostało załatwione Felix dalej patrzył na autorkę z dezaprobatą
A:No co ? Mielibyśmy to zrobić w dzień zerwania?
F:Nawet gdybyście nie zerwali to byś poszła do Changbina, prawda?
A:Rzucaj po prostu
Felix nie komentował i dał swojej kurze działać przez co wyładował na jakimś dzyndzlu co oderwali spod zlewu w kuchni
Czy kuchnia też im tonęła ?Może
F:No nareszcie!
Krzyknął zadowolony po czym zrzucił z siebie koszulkę i zaczął tańczyć taniec niczym na róże ale miał tylko ten dzyndzel więc z tym tańczył
A autorka cóż mogła zrobić innego wyjęła lornetkę te małą co się bierze do opery i patrzyła
Potem Honey opisze rozdziałem jak to wyglądało by da się nie gniewała
Albo jej po prostu nie powie cóż z tego na pewno zrobi
A:Widzisz Felix jednak udało nam się nawiązać wieź
F:Muszę przyznać że nawet nieźle się bawię
Odparł i dalej tańczył a autorka rzucała w niego kurzem z podłogi
Monet nie miała więc czymś musiała
A oboje byli tak wciągnięci w show że nawet nie usłyszeli jak drzwi się otwierały i dopiero dźwięk spadającego proszku "Cytrusowe Palmy" i krzyk Chana powróciły ich do rzeczywistości
A powiedzenie że Chan był wkurzony szkodami w mieszkaniu to niedopowiedzenie
Zwłaszcza gdy weźmie się pod uwagę że po tym jak zbliżyli się szorowaniem oo twarzach ci go nie zaprosili do gry
Dlatego Chan zrobił jedyne co mógł
I już po chwili gdy to ogarnął tą dwójkę Ci patrzyli w szoku gdy ten wręczał im kartki
Oboje je przeczytali i krzyknęli
F&A:Jak to idziesz do więzienia na sześć kolejek?!
Po tym magicznie w salonie pojawił się fort z poduszek wraz z prętami którymi były szczotki od mopów
A Felix i autorka za krat patrzyli na Chana
A:Nie pamiętam by te pole tu było
F:Właśnie!To nie monopoli to dziwkowa eskapada !
B:Mówcie dalej a zwiększe wam do 10 kolejek
No i tak zamilkli a Chan z kurczakami pod pachami poszedł do jednego nie zalanego miejsca
Do sąsiada na górze
F:Czekaj Chan chociaż rzuć Le Richardem!!!
On już ich nie słyszał a oboje więźniowie utknęli tu do czasu aż ktoś nie zacznie ich szukać
A biorąc pod uwagę zainwestowanie nimi
To musieli czekać aż Honey nie wróci by szukać Felixa
Do tego czasu pewnie zaleje ich woda
A:Mogłam jednak wybrać ten makaron spaghetti
F:Serio to jedyne co wyniosłaś z tej historii ?!
Tak, tylko tyle wyniosła
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top