||niespodzianka||
Pov:Eda
-Rozgdaliśmy się za bardzo, że magicznym sposobem wyciągnąłem butelkę viski he he cieszko mi wspomnieć co było dalej.
Obudziłam się nigdy tak genialnie mi się nie sapoło ale kiedy spojrzałam w drugą stronę, kurwa leżał koło mnie Raine łatwo można się domyślić co się stało tej nocy. W sumie jak jestem w ciąży to mogę umrzeć, pujde po łopatę... Zapomniałam nie mamy łopaty to idę kupić łopatę i test
(W sklepie)
-no panie weź pan zniżkę daj kto to widział łopatę za 50zł
-45zł
-no daj panie 40
-mogę jedynie max dać 43.99zł
-to 43zł
-dobra niech ci będzie
-dziękuje
-teraz tylko do apteki po test i do domu
||Tim skip w domu||
-okej pokażcie mi się tylko dwie Tereski a będziecie razem zemną w tej trumnie a teraz idę kopać duł :)
-eda co ty robisz?
-Przyszedł Raine
-nie widać kopie duł łopatą
-ale my nie mamy łopaty!? Komu ukradłaś!?
-kupiłam za 43zł
-ile?!
-chciał za nią 50zł
-dobra to po co ci duł -zapytał się Raine)
-żeby tam umrzeć
-od tego jest cmentarz
-nie będę miała czasu aby tam dojść
-eda co się stało?
-jeszcze nie jest pewna na 100% poczekaj chwilę -idę po test. Kurwa no i są jebane dwie kreski
-psysyp mnie ziemią
-co się dzieje!?
-masz
-będziemy rodzicami!?-powiedział podekscytowany Raine
-tak
-to wspaniała wiadomość czemu się nie cieszysz!?
-no dzieci to istne diabły
-spokojnie będzie dobrze
__________________________________
Poprawiłam rozdziała mam nadzieję że jest lepszy
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top