Czy kiedykolwiek zrobiłem coś, co mogłoby Cię zdenerwować? Czy zrobiłem coś, przez co mógłbyś się mnie wstydzić? Czy kiedykolwiek Cię zdradziłem? Czy kiedykolwiek rozpoczynałem kłótnię? Czy bawiłem się Twoimi uczuciami? Czy kiedykolwiek zostawiłem Cię samego, z problemami? Czy byłem dla Ciebie utrapieniem? Czy byłem za nudny dla Ciebie? Czy nie byłem wystarczający dla Ciebie? Czy kiedykolwiek mnie kochałeś? Czy ja kiedykolwiek kochałem Ciebie? Czy kiedykolwiek przestałem Cię kochać? Czy kiedykolwiek chciałem przestać Cię kochać? Czy byłem w stanie odmówić Twoim dłonią? Czy byłem w stanie odmówić Twoim pocałunkom? Czy pragnąłeś mnie tak mocno, jak ja Ciebie? Czy umiałeś przeżyć beze mnie te dwa lata? Chyba nie, bo teraz nie stałbyś w drzwiach mojego...naszego mieszkania z miną, której nie chciałem pamiętać.

Nie chciałem pamiętać nic co było związane z Tobą, ale za każdym razem gdy Cię widziałem, moje serce przypominało mi jak bardzo brakuje mi Twojego widoku. I nawet teraz gdy stoisz przede mną ze skuloną głową, powinienem Cię odrzucić. Jednak nie robię tego, bo jesteś moją jedyną miłością. I jeśli kiedykolwiek byś znowu mnie zostawił, nie wytrzymałbym tego, bo jesteś moją jedyną miłością. A ja jestem Twoją, nieważne dla kogo byś mnie zostawił i tak zawsze wracałeś do mnie. Nikt nie był lepszy ode mnie, prawda Channie? Nikt nie dawał Ci tego co ja, więc dlaczego wciąż i wciąż mnie zostawiałeś? To ja robiłem błąd? Czy to po prostu Twoja zachcianka? A może urozmaicenie? Dlaczego więc ja nie chciałem urozmaicić sobie życia tak jak Ty? Dlaczego nie mogłem krzyczeć innego imienia niż Twoje? Czy pomyślałeś kiedyś jak wiele kosztowło mnie wypowiedzenie imienia Twoich przelotnych znajomości? Czy kiedykolwiek miałeś pojęcię o bólu jaki tworzyłeś w moim sercu?

Wiedziałeś o tym doskonale. Pomimo tego i tak to robiłeś, bo gdy wracałeś kochałem Cię jeszcze mocniej. A Ty? Co Ty czujesz za każdym razem gdy do mnie wracasz? Co do cholery czujesz?! Chanyeol! Czy mnie kochasz? Kochasz mnie, prawda? Widzę to w Twoich oczach. I pomimo iż moja miłość do Ciebie jest psychiczna, to Ty kochasz mnie tak samo. Tylko Ty boisz się przyznać do tego, że masz obsesję na moim punkcie. Robiłeś zawsze wszystko co Ci kazałem, ale kiedy kazałem Ci zostać, nie słuchałeś. Ty bronisz się jeszcze, ja już nie potrafię. Pochłonęła mnie obsesja. Pochłonęła mnie miłość do Ciebie. Czy to ostatni raz jak mnie zostawiasz? Już więcej razy nie odejdziesz? Będziesz ze mną? Na zawsze?

Pytania pozostają w mojej głowie. Na głos pytam się tylko czy jesteś gotów na moją miłość. Odpowiadasz.

-Tak. Teraz jestem już gotowy Baekhyunie.

O nic więcej nie pytam. Ani swojej głowy, ani Ciebie. Przyciągam Cię mocno do siebie, zakleszczając w silnym uścisku. To kolejny raz kiedy Ci wybaczam, ale nie zapominam. Bo nasza miłość jest toksyczna, ale jest nasza Channie i nikogo już więcej. Teraz poprzez pocałunki czuję jak bardzo mnie zawsze kochałeś, kochasz i kochać będziesz. W ten sposób pokazałeś mi odpowiedzi na każde moje pytanie. Czy kiedykolwiek byłeś wart czegokolwiek? Byłeś. Byłeś Chanyeol i będziesz.

-Ty również jesteś wart wszystkiego Byun Baek. Nie obiecuje niczego, po prostu Ci pokaże jak bardzo Cię kocham.

~Króciutki one-shot. Mam nadzieję, że się spodobało :)