Rozdział 5
N: Zaaaayn
Zee: Tak
N: Kochasz mnie?
Zee: Bardzo
N: Jak bardzo?
Zee: Najmocniej na świecie
N: To dlaczego mi nie ufasz?
Zee: Ufam ci bardzo mocno
N: Ostatnio mam wrażenie, że ciągle się kłócimy a nie chcę tego :ccc
Zee: Wydaje ci się, że się kłócimy
N: Tak?
Zee: Tak
N: No dobrze... A za ile wracasz?
Zee: Za godzinę
N: Dopiero? Bo potrzebuję dużo przytulasów i miłości
Zee: Musisz wytrzymać
N: Dobrze... W takim razie chcę buziaki do tego!
Zee: Będą obiecuje
N: Jeej
N: Kocham Cię!
Zee: A chciałbyś coś konkretnego porobić?
N: Ja ty kocyk jedzenie i film!
Zee: A może coś innego😏😏
N: Zależy co proponujesz?😊
Zee: Coś przyjemnego
N: Na przykład?
Zee: Na początek mógłbym cię całego wycałować. Każdy zakamarek twojego ciała powoli rozbierając niczym najlepszy prezent
N: Och... Mam nadzieję, że mi się spodoba 🙈
Zee: Też mam taka nadzieje kochanie
N: ❤️
N: W takim razie czekam z niecierpliwością!
Zee: Za 30 minut jestem w domu
N: Dobrze. Papaa
Zee: Pa kochanie
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top