Rozdział 18
S: Cześć kochanie
N: Cześć 😊
S: Jak tam?
N: Bardzo dobrze. Zaraz jedziemy z Zaynem do moich rodziców. W ogóle Zee jest taki kochany i kupił mi duży bukiet kwiatów 😊😍
S: Oh to fajnie
N: Taaak
N: A co u Ciebie?
S: Nudno jak zawsze gdy ciebie nie ma
N: Ojjj :cc
N: Możemy się jutro spotkać jeśli chcesz?
S: Chce😍😍😍
N: Jej😊❤️
N: Masz jakąś propozycję?
S: Kino domowe?
N: I popcorn?
S: Tak blondi
N: Juhu! Tylko nie zapomnij o kocyku i kakao
S: Wiem i o chusteczkach
N: Może...?
S: Znam cię
N: Nie będę płakać... Pf...
S: Zobaczymy zobaczymy
N: 🙈
N: Jak coś to mnie przytulisz
S: Ale Zayn będzie zazdrosny
N: Ale zawsze mnie przytulałeś :c
S: I będę
N: Obiecujesz?
S: Tak na mały palec
N: No dobrze😊😍
S: 😗😗😙😙
N: To do jutra?
S: Papa
N: Pa
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top