Rozdział 3

*oczami Dawida*

Spałem smacznie gdy Julka szepnęła mi do ucha
-Dawid wstajemy
Jednak ja nie posłuchałem i zarzuciłem ręke przytulając się do dziewczyny. Ale jak powiedziała że jest 10:00 a na 13 mamy być to się zerwałem. Wyszedłem z sypialni i zobaczyłem tosty stojące na stole, podeszłem do Julki i zamknąłem ją w szczelnym uścisku.

-Dziękuję za pyszne śniadanie-odpowiedziałem kiedy już kończyłem jeść 2 tosta.

-Nie ma za co, idź się ubrać bo już 10:35-odparła

Na co ja posłusznie wsadziłem talerze do zmywarki i wziąłem czyste ubrania z szafy.

Więc jest teraz 12:30 jedziemy już do studia. Włączyłem radio i skupiałem się na drodze, kiedy Julka sprawdzała social media. W internecie na zdjęciu przeczytała na głos

-Czy Dawid Kwiatkowski ma dziewczynę? Jedna z kamer znalazła Dawida całującego się z dziewczyną. Podobnież jest to Julka Kordecka. O co w tym chodzi-zapytała

-Wtedy co cie w samochodzie pocałowałem to widocznie ktoś to widział. Przepraszam nie chciałem żeby tak to wyszło.-odpowiedziałem

-Nie przepraszaj nie masz za co. W końcu jesteś gwiazdą to mogłam się domyślić że tak to się skończy-Odpowiedziała

*oczami Julki*

Po przeczytaniu tej informacji zapytałam się Dawida o co chodzi. Jednak ten zaczął przepraszać nie chodziło mi o przeprosiny ale szczerze nie żałuję że wtedy oddałam ten pocałunek, że spałam z nim u niego w domu. Szczerze zaczynam coś do niego czuć i chyba mogę to nazwać miłością. Tak mi się przynajmniej wydaje. Dojechaliśmy już do studia pod którym stał już Bartek i Igor. Przewitałam się i poszliśmy do sali wktórej mam śpiewać piosenkę. Dawid powiedział że mam śpiewać jakąś jego piosenkę więc się zgodziłam i miałam śpiewać 'Jestem'.

-Więc wejdziesz do tego wyciszonego pomieszczenia pokażesz kciuk w górę my puścimy muzykę a ty będziesz śpiewać-powiedział Bartek z bananem na twarzy.

-Okej, szczerze bardzo się stresuję-odpowiedziałam, a wtedy Dawid podszedł do mnie i mnie przytulił. Wruliłam się w niego i w chwilę cały stres se mnie zszedł.

-Bardzo dobrze śpiewasz i na pewno będzie cudownie-powiedział brunet odkrywając się ode mnie i spoglądając mi głęboko w oczy.

-Dziękuję, dobra idę póki strach zszedł ze mnie-odparłam i poszłam do wyciszonego pokoju z mikrofonem.

*oczami Dawida*

Zobaczyłem że Julka ma stresa więc podeszłam przytuliłem ją i powiedziałem że będzie wszystko super weszła do wyciszonego pokoju i jak śpiewała łzy ciekły ze mnie. Czułem się wspaniale że mój cały świat śpiewa moją piosenkę.

Sam już nie wiem czy to prawda
czy to moja wyobraźnia
Że jestem z tobą tu
Lece w górę lecę w dół
I tak jesteś tego warta

1. W mojej głowie są miejsca że lepiej nie zapuszczac się samemu, wiem że z tobą jest podobnie ale mimo to zaczęłam do spaceru. Nie potrzebujemy nic, nikt tu zmieni nic nie żałuję nikt nic o tym nie wie nikt i nie będzie z tego nic dobrego i nie będzie z tego też nic złego ty wiedziałaś od początku dlaczego my spotkaliśmy się tu i dlatego ciii...

Ref. Sam już nie wiem czy to prawda
Czy to moja wyobraźnia
Że jestem z tobą tu
Lece w górę lecę w dół
I tak jesteś tego warta
Sam już nie wiem czy to prawda
Czy to moja wyobraźnia
Może to jest tylko sen
Ale czuję jak dotykasz mnie
I jesteś tego warta

2. Nie pokazuj mi już więcej swoich zdjęć
Widziałem je (ha) gdy nie było cię
Widziałem dużo więcej w głowie
Nakrecilem sobie film o tobie wiesz
Ryzykownie jest gdy po wszystkim znowu Ty znikasz chodzę do twoich miejsc może ktoś wie pytam i nie będzie z tego nic dobrego i nie vedzie z tego też nic złego ty wiedziałaś od początku dlaczego my

Ref. Sam już nie wiem czy to prawda
Czy to moja wyobraźnia
Że jestem z tobą tu
Lece w górę lecę w dół
I tak jesteś tego warta
Sam już nie wiem czy to prawda
Czy to moje wyobraźnia
Może to jest tylko sen
Ale czuję jak dotykasz mnie
I jesteś tego warta

Nie, nie to nie był sen
Nie, nie yo nie był sen
Nie, nie
Nie, nie
Nie, nie to nie był sen
Nie, nie to nie był sen
Nie, nie to nie był sen
Nie, nie
Nie, nie
Nie, nie to nie był sen

Sam już nie wiem czy to prawda
Czy to moja wyobraźnia
Że jestem z toba tu
Lece w górę lecę w dół
I tak jesteś tego warta
Sam już nie wiem czy to prawda
Czy to moja wyobraźnia
Może to jest tylko sen
Ale czuję jak dotykasz mnie
I jesteś tego warta
Sam już nie wiem czy to prawda
(Nie, nie to nie był sen) czy to moja wyobraźnia
Nie, nie to nie był sen
Nie, nie
Nie, nie
Nie, nie to nie był sen
Sam już nie wiem czy to prawda
Czy to moja wyobraźnia(nie, nie to nie był sen)
Może to jest tylko sen,
ale czuję jak dotykasz mnie
I jesteś tego warta
Nie, nie to nie był sen

Jak wyszłam z pokoju podbiegł do mnie Dawid...

C. D. N

Polsat xd. Jak się podobało zostaw⭐i 💬
Buziaki wasza Słodkadebilka
851 słów.
Chcecie dłuższe rozdziały po 1000 słów czy krótsze po 500 słów.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top