twoi przyjaciele
znajomi
rodzina
wszyscy zaczynają ci powoli przeszkadzać
irytują cię
chcą pomóc
a sprawiają, że czujesz się jeszcze gorzej
próbujesz zepchnąć ich na dalszy plan
uśmiechając się przy tym
tylko po to, aby nie zauważyli
że zaczynasz stawiać wokół siebie mur
nikt cię już nie skrzywdzi
nikt cię za nim nie dotknie