🏐XXI🏐
25.06 - sobota - urodziny Nanami
Pov. Kenma
Był weekendowy poranek, co lepsze dzisiaj jest sobota i w dodatku urodziny Nanami. Zaplanowaliśmy z chłopakami, że zrobimy jej małe przyjęcie na plaży. Zaprosiliśmy też Shouyou i jego drużynę.
Wczoraj wieczorem Kuroo przyszedł i zabrał do siebie wszystko co będzie nam dziś potrzebne.
Wychodziłem właśnie z domu żeby odwiedzić czarnowłosą. Najlepsze w całym planie tego dnia było to, iż niebieskooka nic nie wiedziała. Wiedzieliśmy tylko my, Karasuno i jej rodzice
Po krótkim spacerze byłem na miejscu. Przywitała mnie Pani Sakki i ta urocza puchata kuleczka - Śnieżek
-Witaj Kenma - kobieta uśmiechnęła się do mnie. Bardzo zmieniła się od czasu naszego pierwszego spotkania - zaraz zawołam Nanami
-Naprawdę nie trzeba! Pójdę do niej - odwzajemniłem uśmiech, wziąłem Śnieżka na ręce i skierowałem się ku pokojowi dziewczyny
Otworzyłem powoli drzwi do pomieszczenia i puściłem zwierzątko z moich rąk
-Cześć Kochanie - przywitałem Nami, siadając obok niej ja łóżku
-Kenma! A co Ty tu robisz? - spytała, będąc lekko skołowaną
-W związku z tym, że masz dzisiaj urodziny spędzimy miło dzień na plaży - oznajmiłem, na co w oczach pierwszoklasistki można było dostrzec iskierka radości
-Daj mi chwilkę, przebiorę się - powiedziała i zniknęła za drzwi sporej garderoby (nie pytać)
Po chwili wróciła ubrana w białą sukienkę w lekko różowe kwiaty. Sięgała jej do kolan. Wyglądała prześlicznie
-Pięknie wyglądasz - uśmiechnąłem się do niej, a dziewczyna zarumieniła się delikatnie na komplement
Pierwszoklasistka spakowała jeszcze do torby wszystko co uważała za potrzebne i wyszliśmy z domu
Pov. Kuroo (tak gościnnie)
Wszyscy powoli schodzili się na umówione miejsce. Brakowało tylko Kenmy i Nami. Postanowiłem do niego napisać
Od Kuroo
Temat: Lokalizacja
Gdzie jesteście?
Od 🎮Kenma🎮
Temat: ~~~
Za niedługo będziemy. Wszyscy już są?
Od Kuroo
Temat: ~~~
Tak, brakuje tylko was
Schowałem telefon do kieszeni i wróciłem do pomagania Yaku z ostatnimi przygotowaniami
~~~
Po 15 minutach od mojej wiadomości do Kenmy, blondyn przyszedł wraz z naszą menadżerką. Wszystkie spojrzenia powędrowały na nią, ubraną w uroczą sukienkę i starannie upięte włosy. Mogę się założyć, że Kenma ją czesał
Pov. 3 os.
Gdy w końcu Kozume i Sakki dotarli w miejsce niespodzianki, wszyscy już tam byli. Jak można było się domyśleć, Shouyou namówił praktycznie wszystkich na siatkówkę plażową. Niestety któryś z chłopaków niefortunnie odebrał piłkę i czarnowłosa dostała w twarz
-Strasznie przepraszam, nie chciałem! - Tadashi podbiegł do dziewczyny - nic Ci nie jest?
-N-Nie boli... - licealistka udawała silną
-Wybacz mi! Naprawdę to nie było celowo! - spanikowany Yamaguchi wciąż przepraszał koleżankę
-Ni-Nic mi... nie b-będzie - wymamrotała ledwo ciemnowłosa, kiedy nagle poczuła, że leci jej krew z nosa od siły uderzenia
Nie potrzeba było 15 sekund, a Yaku już stał obok niej z paczką chusteczek
-Mówiłam, że nic mi nie będzie - mówiła pod nosem pierwszoklasistka
-Ciiichooo - uciszał ją brązowowłosy
-Dostałam już mocniej od Bokuto - wyszeptała
-Słucham?! - oburzył się Morisuke
-Nic nie mówiłam!
🏐🏐🏐🏐🏐🏐🏐🏐🏐🏐🏐🏐🏐
C.D.N.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top