🏐 XIII 🏐
Pov. 3 os.
Kenma i Nanami szli właśnie w kierunku domu Shouyou kiedy czarnowłosa doznała bliższego spotkania z ziemią i śniegiem
-Nic Ci nie jest? - spytał Kozume podając dziewczynie rękę
-Czy to był Hinata? - spytała wstając z zimnego, białego puchu
-Myślę, że tak - odpowiedział blondyn
-W takim razie Kage- - nie skończyła bo zaraz po rudowłosym, przebiegł rozgrywający Karasuno w skutku czego złotooki wpadł na niebieskooką
-Prz-Prze-Przepraszam - jąkał się drugoklasista, po czym pośpiesznie wstał i pomógł dziewczynie
-Mo-Może lepiej powstrzymajmy Kageyame i pomóżmy Shou - otrzepała się ze śniegu i wraz z rozgrywającym swojej drużyny poszła szybkim krokiem za rudowłosym i czarnowłosym
~~~
-Kags! Czekaj! - zawołała pierwszoklasistkę Karasuno
-Shouyou... Ja wiem, że Cię roznosi energia ale lepiej ją wykorzystaj na boisku - Kenmie udało się dogonić brązowookiego
-Ke-Kenma! Ratuj mnie! On mnie posieka za to mleko! - panikował chłopak
-Nic Ci nie zrobi. Wiesz skąd to wiem? Od Nanami. Nami jest zbyt wpływowa żeby nie załagodzić sytuacji - uspokajał Hinatę
Do chłopców podeszła Sakki, wraz z Tobio
-No więc tak - zaczęła - Kageyama ma Ci coś do powiedzenia Shou. I nie, już nie zamierza się pokroić za to mleko chociaż nadal jest zły - oznajmiła
-Ja ten... No... Przepraszam - rudowłosemu aż szczęka opadła
-Ja też przepraszam - powiedział - a teraz mnie przytul! - uśmiechnął się szeroko Hinata
-Nie ma mowy - Nanami nawet nie chciała tego słuchać i po prostu popchnęła czarnowłosego w stronę jego chłopaka przez co byli zmuszeni się przytulić
-I pięknie! Nie ma ofiar i wy się pogodziliście! - powiedziała radośnie Sakki, po czym wyciągnęła telefon i zrobiła chłopcom zdjęcie
-Nami! Usuń to zdjęcie! - zawołał Tobio
-Nie ma takiej opcji! - pierwszoklasistka złapała Kozume za rękę - wiejemy! - pociągnęła blondyna za sobą i uciekła
~~~
-Przepraszam, że Cię tak ciągam ale przypłaciłabym to zdjęcie życiem a jest naprawdę cudowne - dziewczyna wyciągnęła telefon i pokazała złotookiemu
-Nie rozumiem czym się tak ekscytujesz ale skoro je lubisz to chyba dobrze - odpowiedział Kenma, po czym spojrzał na zegarek - robi się już późno, powinniśmy wracać
-To dobry pomysł - odparła kiedy nagle poczuła, że blondyn łapie ją za rękę. Instynktownie spojrzała w jego stronę i jej oczom ukazały się rumiane policzki chłopaka
*time skip*
Po krótkim spacerze w końcu byli przed domem czarnowłosej
-Może wejdziesz na chwilę - zaproponowała Sakki
-A jesteś pewna, że Twoja mama nie będzie miała nic przeciwko? - spytał trochę zmieszany
-Chodź, na pewno nie będzie miała - niebieskooka pociągnęła Kozume do środka
Po wejściu do domu Nanami oznajmiła rodzicom, że jest już w domu i że Kenma wpadł w odwiedziny
-Kuroo mi ostatnio polecił jeden film, chcesz obejrzeć? - zaproponowała
-W sumie... Dlaczego nie, możemy obejrzeć - odpowiedział blondyn
Dziewczyna zaprowadziła rozgrywającego do swojego pokoju, po czym poinformowała go iż idzie po laptopa
Pov. Kenma
Usiadłem na łóżku i rozejrzałem się dookoła. Pokój Nanami był naprawdę ładny. I w ogóle nie był tak dziewczęcy jak sobie wyobrażałem, że może być
Kilka minut później czarnowłosa przyszła z laptopem i napojami
-Myślę, że możemy już oglądać - niebieskooka uśmiechnęła się do mnie. Jej uśmiech był powalający. Chwila, co ja w ogóle mam w głowie?
*time skip*
Pov. 3 os.
Po około godzinie filmu drugoklasista poczuł jak głowa dziewczyny opada na jego klatkę piersiową
-Hm? Nami? - chłopak spojrzał na koleżankę, po czym uśmiechnął się nieśmiało pod nosem - uroczo wyglądasz gdy śpisz - stwierdził - wiesz, ten Twój urok zdobył moje serce - zaśmiał się cicho - szkoda tylko, że nie mam odwagi powiedzieć Ci tego prosto w oczy - westchnął - kocham Cię Nanami i uwielbiam z Tobą spędzać czas. Uwielbiam kiedy się uśmiechasz, kiedy się śmiejesz. Jesteś naprawdę niesamowita Nami, pomimo iż tak ciężko pracujesz - codziennie masz siłę na pozytywne nastawienie. Motywujesz każdego u nas w drużynie, a Twoja pozytywna energia sprawia, że wszystkim poprawia się humor - powiedział, poprawiając delikatnie czarne kosmyki włosów
-Ja Ciebie też Kenma, ja Ciebie też - odpowiedziała dziewczyna - Ty również jesteś niesamowity - dodała przecierając oczy - to jak codziennie ciężko pracujesz na treningach, jak wspaniałym przyjacielem dla Kuroo jesteś - licealistka podniosła się do siadu - to naprawdę wspaniałe - na komplementy dziewczyny złotooki zarumienił się
-J-ja... Nanami ja... - chłopak nie mógł złożyć sensownego zdania
-Też Cię kocham Kenma - policzki menadżerki spłonęły ogromnym rumieńcem
-Zostaniesz moją dziewczyną? - wypalił nagle blondyn, nie kontrolując tego co mówi, a czarnowłosa nie do końca wiedziała co się właśnie stało
-Huh? Co? Tak! Ja... Znaczy co? Tak! Oczywiście! - niebieskooka plątała się w słowach
-Nie jest mój chłopak, co? - Pani Sakki weszła do pokoju cytując swoją córkę
-Mamo! - dziewczyna zarumieniła się jeszcze bardziej, a Kozume wybuchł śmiechem
🏐🏐🏐🏐🏐🏐🏐🏐🏐🏐🏐🏐🏐
UDAŁO MI SIĘ!!!
To już kolejna książka w której spełniłam romanse i straaaaaasznie się cieszę!
Mam nadzieję, że się podobało i zapraszam do następnego
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top