Gonitwa mysli

Uderzenie tak glebokie  jak fala oceanu podczas sztormu. Tak dokladnie sie czuje. Jak pieprzona mala łódeczką, ktora fale pomiatają jak chca, a ty sie poprostu poddajesz, bo wiesz ze nic nie mozesz zrobic. Jedno z najgorszych odczuć jakie doświadczasz, to prawie tak jak ogladanie kogos, kto stacza sie na dno, a ty wiesz, ze juz nic nie da sie zrobic i sie przyglądasz biernie. Jestes świadkiem nieuknionego upadku.
Taka jest pierwsza faza. Nie wiesz jak polaczyc to wszystko co wlasnie uslyszales.
Najpierw pustka, ktora powoli ustępuje miejsca  kolejnemu etapowi. Maraton, tak to idealne określenie tego co dzieje sie w mojej glowie.
Gonitwa mysli, ktore walczą o przetrwanie.
Przypomina to corridę hiszpańska. Jedna tłucze druga, druga rozbija trzecia, czwarta sprytem wkrada sie miedzy trzy i dalej biegnie.
Komu zalezy na zniszczeniu mojego zycia?
Po co w ogole sie mna zajmuje?
Jestem malym człowieczkiem z pewna niedoskonałością aczkolwiek bardzo przyjemna.
Dziwne rzeczy mi sie przytrafiają.
Cala ta kaskada zdarzeń okazuje sie nieprzypadkowa, bo ktos mnie podsłuchuje.
Rodzice? Dziewczyna? Konkurencja? Faceci dziewczyn, ktore zerznalem? A moze ojczulkowie?
Nagle stop! Jest! Wlasnie wpadl widz w tłum i spowodował uraz uczestników.
Wszystko co sie pojawilo, nagle nie istnieje, Bo wlasnie przed oczami wyswietlila sie  wizja.
Pamietasz ten dzien jak założyłeś konto na tej tajemniczej stronie żądzy, bezwstydu i nieskończoności?
Ktos mnie obserwował i stawiał lajki, ale nie takie tam serduszka, ale  cucuszki na kazdym materiale, fotce jakie zamieszczałem.
Swoja droga wydało mi sie to niezwykle artystyczne. Nigdzie nie znalazłem takiej emotikonki. Musial to byc ktos wyjątkowy jak egocentryk.
Zwracał tym na siebie uwage a jednoczenie czułem, ze jest niezwykle pociągający.
Trudno to okreslic , ale za kazdym razem gdy czułem tego czegos obecnosc, pragnąłem go wiecej.
Znowu mysli mnie wciagaja w kolejny maraton.
Czuje, ze ta osoba ma jakies znaczenie w tym wszystkim.
Potem sobie przypomniałem, ze miałem jakis incydent na platformie.
Przez jakies 20 sekund migały mi zdjecia nagich ciał  i jedno przykuło moja uwage: tatuaz na pchwinie, idealnie wkomponowany w kobiecy trojkat.
Waz z wysuniętym jezykiem i oczami przypominającymi prechistoryczne gady.
Dzisiaj dostrzeżesz to tylko u niektorych zwierząt np. Krokodyl.
Te oczy przykuwają uwage i nie mozesz je zapomniec .
Czułem, ze to właściwy trop, ale jednoczesnie czułem napięcie wynikające ze stresu.
Potrzebowałem to rozładować.
W powietrzu nadal unosił sie zapach jej perfum. Jestem maniakiem zapachu.
Wystarczy mi, aby uruchomić wyobraźnie i to dokladnie sie stalo.
Położyłem sie calym cialem na materac, zamknąłem oczy i przez chwile wyobrażałem sobie, ze ona nadal tu jest.
Wlasnie rozpina moj rozporek i dręczy mnie delikatnymi ruchami, ktore zaczynaja mnie wkurwiac. Chce mi sie wrzasnąć „ Przestan sie pieścić i wez go jakbys straciła rozum"
Zaczynam sie dotykac mocniej i slysze w uszach bicie własnego serca.
Tętno przyspiesza coraz bardziej i zaczynaja mi migać obrazki jak błysk flesza: najpierw jej oczy. Patrzy na mnie i dostrzegam jak bezczelnie ze mnie drwi. Gdyby mogla to sprawiłaby ich głośny smiech, ale nie one po prostu patrzy i dorzuca do nich usta.
Oblizuje je a nastepnie swoj palec. Jezu! Tak niewiele potrzeba abym zresetował umysł. Nie cycki , ale ta gra jej fragmentów ciała, dziala na mnie zniewalająco.
Nie daje rady dluzej., sięgam po niego i z calym dobytkiem mysli o niej wale konia coraz szybciej i szybciej.
Na koniec wyobrazam sobie jej ciepla cipke jak go dotyka swoimi pulchnymi skrzydełkami i eksploduje gwaltownie.
Finish! Maraton ukończony!

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top