gaba_stylish: Skoro wy jesteście razem, Mycroft i Gavin też, to czy to oznacza, że Molly i Mary są ze sobą?

JW: Nie, ponieważ ten związek nie miałby racji bytu, dlatego że Mary nie żyje... Możemy przejść do następnego pytania?

SH: Przemilczę to pytanie ze względu na Johna.

Linda_knl: Jak wytłumaczyć koleżance, że adlock to zuo?  

SH: Powiedz jej, że pod postacią dominującej Adler nie ukrywa się w żadnym wypadku mój John.

JW: Twój?

SH: Tak, mój. Jesteś moim, doktorem Johnem Watsonem. To źle?

JW: Nie... To jest... Kochane...

BlackRaven: Co zrobić jeśli wszystko się kojarzy z Sherlockiem?  

JW: Niestety, nic nie można zrobić w tym wypadku. Spójrz na mnie... Od kilku lat moje życie kręci się wokół niego i nie zamierza się to zmienić, nawet, gdybym tego bardzo chciał. W skrócie; jesteśmy skończeni. 

SH: Ah, czyli żałujesz, że takie masz życie ze mną? Ciekawych rzeczy się dowiaduję...

JW: Nie, nie, oczywiście, że nie. To jest najlepsze co mogło mnie spotkać.   

SH: Oh, to miłe. Dziękuję. Tak więc drogie dziewczyny, nie ma co się przejmować tym, że wiele Wam się kojarzy ze mną, bo to coś dobrego.

JW: Wyłączając dachy...

SH: Pamiętajcie o dwóch latach gwarancji!

Bezzuwiusz: (do szanownego doktora Watsona, soreczki panie Holmes) Myślę że jestem biseksualny, jak żyć? Jak żyć kiedyś w związku z jedną osobą, jednocześnie fantazjując o atutach płci przeciwnej partnera/partnerki?

JW: Cóż... prawdę powiedziawszy nie spodziewałem się, że ktoś zada mi kiedykolwiek coś równie podobnego. Życie dalej zaskakuje, jak widać, ale wracając do twojego pytania... Nie jestem do końca pewny, czy oczekujesz ode mnie dosłownej porady ''jak żyć, gdybym był z kimś, a od czasu do czasu puszczałbym wodze fantazji o kimś z inną płcią'', pomimo że moje rady na nic by się nie zdały, bo nie mógłbym nimi ingerować w twój umysł. W końcu wiadomo, że wybujałej wyobraźni nie można zatrzymać... Jeśli ci z kolei chodzi, czy to jest niestosowne, to moja odpowiedź brzmi; zależy w jak dużym stopniu rozmyślałbyś o osobie o przeciwnej płci. Ale spokojnie. Może ci się zdarzyć pomyśleć ''tak'' o takiej osobie, chociaż jesteś w związku, to normalne. Jesteśmy ludźmi.