Rozdział 15:Wilk Nianobi

Obudziłam się w całym białym pomieszczeniu. Leżałam na łóżku, a obok mnie stał Akrotes i mi coś czyścił na plecach."Od kiedy bóg czyści sługę, zamiast sługa czyścił boga?" Przeleciało mi przez głowę. Dopiero teraz zauważyłam, że ręcznik którym mi wycierał coś był cały z krwi. Gdy obróciłam głowę zauważyłam, że mam na plecach s k r z y d ł a !
-Widzę, że się obudziłaś, i nabrałaś siły na twoją misję.
-Tak, jestem gotowa.
Potem znowu widziałam ciemność.
...
...
...
Obudziłam się w lesie. Przede mną stał wilk.
-Witaj. Nazywam się Nianobi.
-Witam... Nazywam się Akita...-nie dokończyłam się przedstawiać, gdyż w oddali było słychać strzały.
Kłusownicy...
Zaczęliśmy uciekać. Chciałam polecieć, ale nie potrafiłam. Postanowiłam ukryć moje skrzydła, aby wzięto mnie za zwykłego wilka, a nie za coś, nad czym będą prowadzić bolesne badania. Rozdzieliliśmy się. Na szczęście Nianobi się ukrył, i mnie goniły psy myśliwskie. Taki był mój plan awaryjny. W końcu poczułam ukłucie. Spojrzałam na moje ramię. "O nie! Strzałka usypiająca!"pomyślałam i w jedną dziesiątą sekundę ją wyjęłam. Chciało mi się spać, ale nie na tyle, aby przestać biec. Biegłam dalej, gdy poczułam trzy następne ukłucia. To był koniec, bo zasnęłam.
...
////////////////
Elo! Następny rozdział, i chodź Akita powiedziała, że to koniec, to nie oznacza, że to koniec opowieści! Teraz może na chwilę zawieszę, choć to nie jest powiedziane! Komentujcie i do zobaczenia w następnym rozdziale;)

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top

Tags: #fantasty