krople deszczu rozbijały się o chodnik

a ona czekała na niego w oddali

z butelką w ręku

i w nadziei

że zatrzyma się przy niej

choć na krótką chwilę

i że z jego ust wypłyną słowa

których nie słyszała nawet w snach

choćby tych najpiękniejszych

patrzyła jak dzwoni do innej

zapewne powiedzieć jak bardzo ją kocha

lecz ona odrzuciła połączenie

a może odrzuciła też jego miłość?

widziała rozczarowanie na jego twarzy

gdy jego telefon spowrotem wpadał do kieszeni

minął tę uśmiechniętą dziewczynę

i nawet nie obrócił się za siebie

wtem jej uśmiech znikł

jakby nigdy, przenigdy się nie pojawił

krople deszczu rozbijały się o chodnik

a ona czekała na niego w oddali

z butelką w ręku

i w nadziei

że niebawem do niej wróci

zgubne okazały się jej myśli

by kiedykolwiek spojrzał na nią inaczej

opróżniła butelkę

i skrzywiła się

jednak smak alkoholu

był dużo lepszy

niż smak ich rozczarowania