~16~

-Tak ale błagam nie tak głośno jeszcze wszystko słyszę
-Oki sorki

Właśnie doszliśmy do mojego domu pożegnałam się z nim i weszłam do domu .

W kuchni była mama o dziwo zawsze o tej porze była w pracy
-Hej mamo -przywitałam się z nią
-Hej Asiu
-Czemu nie jesteś w pracy ?Zapytałam
-Wiesz dziś wcześniej skończyłam
-To fajnie, wiesz mamo jestem trochę zmęczona
-Dobrze idź odpocznij

Gdy weszłam do pokoju jakiś debil zaczął rzucać kamieniami w okno a kto to był no oczywiście że Damian

-Aśka otwórz okno -krzyczał
-Człowieku Ciebie pojebało ? zapytałam
-No jeszcze nie
-Ehem co chcesz ?
-Idziesz do skateparku ?
-Z kim ?
-No ze mną ,Tinusem,Mackiem,Szymkiem , Maxem ,Mają i z bliźniaczkami z naszej klasy
-No może pójdę
-Rusz się inaczej Maja z Emily i  Viki zrobią ci wjazd na chatę
-Daj 10-15  minut
-10 minut i chce cię widzieć przed furtką
-Okej

Gdy zakończyłam bardzo ciekawą konwersacje z Damianem poszłam się przebrać w coś bardziej wygodniejszego stwierdziłam że ubiorę to :

Nie było za gorąco ani nie za zimno po prostu było idealnie

Zostało mi jeszcze 5 minut stwierdziłam ze włosy tylko rozczesze między czasie zrobię snapa żeby dni nie przepadły miałam jeszcze trochę czasu wzięłam z pokoju okulary przeciwsłoneczne i moją fiszkę która wygląda tak :

Fiszka:

Okulary :

Wychodziłam z domu przy mojej furtce stali już wszyscy

Przytuliłam się ze wszystkimi na przywitanie

-Ale zajebiste okulary -Powiedziała Viki
-Dzięki -uśmiechnęłam się do niej
-Pokaż te okulary -powiedział ze śmiechem Damian
-Nie -zaśmiałam  się -Jedziemy ? -dodałam
-Nom

Gdy sobie spokojnie jechałam ktoś zajebał mi moje ukochane okulary a tym ktosiem okazał się Tinus

-Ej pasują mi Okulary Asi ?
-No bardzo (xD~ aut) -zaśmialiśmy się
-Tinus oddaj mi okulary słońce mnie razi
-Emm zaraz
-eh nie dogadasz się z nim -Powiedziałam
-Masz racje -potwierdziła Emily

Dojechaliśmy do skateparku wyciągałam z worka telefon i słuchawki i puściłam swoją ulubioną piosenkę  i zaczęłam jeździć nagle we mnie wjechał Tinus i się wywaliłam i  trochę rozwaliłam kolano
-Asia nic ci nie jest ?- zapytał z troską
-Jeszcze żyje to chyba nie - powiedziałam
-Trochę twoje kolano ucierpiało
-Przeżyje
-Ekipa Aśka się wyjebała
-O Boże ale to kolano nie za dobrze wygląda -Powiedziała Maja
-Chodź odprowadzimy Cię -Powiedział Mac
-Jezu nic mi nie jest tylko trochę krew się  leje z tego się nie umiera -Powiedziałam -Dam rade pojadę do domu i założę bandaż -Dodałam
-O nie nie, moja droga nie będziesz jechać na deskorolce z rozwalonym kolanem -Powiedział  Damian - Odprowadzimy Cię do Domu daleko nie mamy
-Z tobą Damian nie wygram okej niech wam będzie
-Max weź fiszkę Aśki
-Okej

*W  DOMU *
Gdy moja mama zobaczyła moje kolano chciała ze mną jechać do szpitala ale ją przekonałam że nie trzeba teraz siedzę na moim łóżku a Damian bandażuje mi nogę choć mu powiedziałam ze sama dam sobie radę ale on jak się uprze to tak musi być i wszyscy co byli w skateparku są u mnie pytają czy coś mnie boli i te inne moja już rutynowa odpowiedz to jest ,,nie nic mnie nie boli "

Pov,Damian
Gdy owijałem kolano Aśki przypomniała mi się  jedna sytuacja

*Wspomnienie *
-Aśka pośpiesz się-krzyknęła Laura
-Noo już-Opowiedziała jej
-Chodź wszyscy tylko na nas czekają -mówi
-No chodź gdzie są ?-zapytała ze spokojem  w głosie
-Na  boisku
 

Pobiegły  przez  ulice gdy nagle Laura przez przypadek podstawiła Asi nogę i się wywaliła
Dziewczynie lała się krew z nogi i łokcia gdy przyszły  na boisko nagle o niej nauczycielka  powiedziała
-Asia to za dobrze nie wygląda  niech ktoś pójdzie do szkoły
-No dobrze -powiedziała
-Damian pójdziesz z Asią do szkoły do pielęgniarki ?
-Jasne -powiedziałem

-Chodź pomogę ci
-Nie ,Dam sobie rade
-Aśka nie zachowuj się jak dziecko
-Nie potrzebuje niczyjej litości
*Koniec wspomnienia *

-Damian nie śpi -Krzyknęła Aśka
-Co ?
-Nie śpij
-Przecież nie śpię
-Taa bo uwierzę

Po wymianie słów  z Damianem zaczęliśmy oglądać Obecność i Obecność 2
Nagle chłopaki gdzieś poszli szczerze nie obchodzi mnie to  nagle ktoś mnie złapał z tyłu zaczęłam piszczeć i krzyczeć a za kanapą Damian wijący się ze śmiechu

Nosz kurwa zajebie go -Pomyślałam

-Czy ciebie do reszty pojebało ? Ty jesteś normalny ?
-Ja..a ..a  je...es....tem nor...ma...lny -śmiał się
-Jesteś Debilem -udałam obrażoną
-No nie obrażaj się mam coś dla ciebie
-Tsa ciekawe co 

Nagle przed moją twarzą pojawiły się dwa blacki
-Dziękuję -rzuciłam mu się na szyję że się wywaliliśmy
-Dusisz mnie-powiedział
-Sorki
-Wystarczą energetyki żeby ci przeszło ?
-Tak

*Skip Time*

Aktualnie jest godzina 22 u mnie nie ma już nikogo wszyscy poszli do domu
Znalazłam telefon Damiana przyszedł do niego SMS wyświetliła się Jego tapeta
Na której byłam ... ja i on rok temu gdy jeszcze mnie wyzywał gdy nasze relacje w miarę dobre
Dalej ma to samo hasło 
Nagle ktoś zadzwonił do  moich skromnych progów (xD~aut)
To był Damian

-O hej Damian
-Hej zostawiłem u Ciebie telefon chyba
-Bo zostawiłeś wchodź
-Już się bałem że zostawiłem na skateparku
-Czekaj przyniosę ci go jest u mnie w pokoju jak chcesz to chodź
-Okej

Weszliśmy do pokoju Damianowi w oczy rzuciła się ściana ze zdjęciami
-Widzę że masz to zdjęcie
- No mam  ty też je masz na tapecie
-Nom
-Byłam na 100% pewna że zmieniłeś tapetę
-Pozory mylą
-A ludzie zawodzą
-Dlaczego to zdjęcie tu wisi przecież ci robiłem tyle złego
-Dlatego że każdy zasługuje na drugą szansę, zrobiłeś bo byłeś zakochany
-Ale dlaczego ja zasługuje na drugą szanse ?
-Uznam to że jak cie poznałam lepiej wcale nie jesteś taki zły po prostu musiałam się do Ciebie przekonać
-Em okej
-Chodź pomożesz mi czymś
-Okej
-Na biurku mam zdjęcia , taśmę dwustronną i nożyczki
- I coś jeszcze
-Chyba nie

Gdy naklejałam zdjęcia na ścianę dużo rozmawiałam z Damianem
Skończyliśmy około 22:45
-Damian dzięki że mi pomogłeś z tymi zdjęciami
-Spoko nie ma problemu  wiesz ja już będę się zbierał
-Okej nie zatrzymuje cię do zobaczenia jutro w szkole
-Pa- powiedział i przytulił mnie na pożegnanie
-Pa -odpowiedziałam i dodałam - Telefon -podałam mu urządzenie
-Dzięki
-Spoko
-Dobranoc
-Branoc

Jak Damian wszedł poszłam się umyć z pokoju zabrałam bieliznę i piżamę
Około godziny 23:30 poszłam spać


----------------------------------------------------------------
1056
Hejka oto nowy rozdział któremu poświęciła ponad 3 dni myślę że wam się spodoba
To jest chyba najdłuższy rozdział bo ma ponad 1056 bez notki
miłego czytania i do zobaczenia w kolejnym rozdziale







Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top