Przyjaciółki Natalia i Gabrysia przyjaźnią się od lat przedszkolnych. Już w przedszkolu były dla siebie nierozłączne, były jak siostry......  Lecz pewnego dnia wydarzyła się okropna rzecz....

        Natalka i Gabrysia miały już 12 lat, były to już nastolatki....  Pewnego dnia do Natalki zadzwonił telefon, dzwoniła Gabrysia.            

- Hej, Gabi o tam ?

- Hej, wyjdziesz na rower?

- Tak, za pięć minut na naszym mostku

- Okej, pa

Nie minęło 10 minut a Natalka przyjechała na mostek gdzie czekała już Gabrysia.

- Hej !

- Hej !

W tej chwili właśnie przez mostek jechał samochód. Ale coś było nie tak.... Kiedy samochód przejeżdżał przez mostek kilka desek pękło. Na szczęście nadal pozostały na miejscu. Wtedy Gabrysia powiedziała :

- To chodź wejdziemy na nasz mostek i posiedzimy sobie...

- Myślisz, że to dobry pomysł? Przecież deski są pęknięte w każdej chwili mogą się połamać a my możemy wpaść do wody...

- Oj chodź, masz cykora czy co?

Natalka nie chciała wyjść na cykora i weszła z Gabrysią a mostek. Kiedy weszły na mostek  Gabrysia powiedziała :

- I co ? Po co się tak bałaś nic się nie dzieje, stoimy na mostku i jesteśmy bezpieczne.

- No fakt, może faktycznie te pęknięcia są w stanie wytrzymać jeszcze nasz ciężar.

- Ok, skoro już przestałaś się bać to pogadajmy trochę o babskich sprawach.

Dziewczyny rozmawiały sobie o swoich sprawach. Tak się zagadały, że nie zauważyły, że nadjeżdża samochód ważący około 2 tony !!! Samochód przejechał i nic się nie stało, mostek nadal stał na swoim miejscu a dziewczęta nadal rozmawiały. Po godzinie postanowiły pojechać już do swoich domów. Kiedy wstały Natalka powiedziała:

- Okej, ja już idę do domu.

- Okej, a jutro wyjdziesz?

- Nie wiem, chyba nie...

- Proszę.....

- No okej....

- Dzięki !!!

I w tym momencie Gabrysia z radości zaczęła skakać, to był największy błąd jaki kiedykolwiek zrobiła. Kiedy Gabrysia zrobiła pierwszy skok, drugi, trzeci, deski na których stały zaczęły trzeszczeć i.... deski pękły na pół a dziewczęta wpadły do wody.