▫2▫

17:52
Leżę na łóżku z Rin i oglądamy jakieś śmieszne filmiki. Nagle przyszła do mnie wiadomość z messengera. Od Ryu. Rin zajrzała mi do telefonu sprawdzić kto nam przeszkadza.

Ryu
Siema! Co tam?

Lukas
Cześć.. Nic, a tam?

Ryu
Spoko. Robisz coś o 20?

Uśmiechnąłem się zerkając na Rin która czytała nasze wiadomości. Spojrzała na mnie jakby chciała spytać co zaraz się stanie.

Lukas
Nic. A co?

Ryu
A tak pomyślałem.. Może poszlibyśmy razem tego najlepszego klubu nocnego w mieście?

Poczułem jak Rin mnie szturcha marszcząc brwi i patrząc to na mnie, to na telefon. Przewróciłem oczami i wystukałem wiadomość.

Lukas
No pewnie! A Rin też może? 

Ryu
Pewnie.

Lukas
No to w takim razie do 20! 

Wyłączyłem telefon i zdjąłem laptopa z kolan. Wstałem i się przeciągnąłem.

- Rin. Idź do domu się ogarnąć i pójdziemy razem.
- Nie no spoko pożyczę coś od twojej siostry. Mamy te same rozmiary.
- No spoko.. To chodźmy do niej.

Dziewczyna wstała, poprawiła spódniczkę do kolan i wyszliśmy z mojego pokoju. Przeszliśmy trochę korytarz i wszedłem jak gdyby nic do jej pokoju a za mną Rin. Pogwizdując podszedłem do jej szafy i zacząłem wyjmować wszystko jak leci.

- Ekhem.. Co ty właściwie odpierdalasz?

Spojrzałem w stronę mojej siostry. Siedziała przed kompem a obok niej siedział przystojny szatyn z piwnymi oczami.. Zerknąłem na Rin stojącą obok nich.

- Szukam coś dla Rin. Będziesz łaskawa mi może pomóc? 

- Spoko, pomogę twej żonie.

- Nie jestem jego żoną - wtrąciła się Rin marszcząc brwi.

Szatyn patrzył to na mnie to na Alice. Założyłem ręce na piersi i również zacząłem się na niego patrzyć. W końcu Alice wzięła coś z szafy i wzięła gdzieś Rin.. Ja natomiast utrzymywałem kontakt wzrokowy z chłopakiem.

Po jakimś czasie dziewczyny wróciły. Zerknąłem w ich kierunku. Rin miała na sobie czarną sukienkę z koronką*, czarne szpilki za kolana**, srebrne kolczyki z kryształkami w kształcie serca*** i czokera****. Jej makijaż składał się tylko  z ciemnej szminki*****.

Muszę przyznać.. Wyglądała cudownie. Gapiłem się na nią jeszcze z kilka minut dopóki nie wyrwał mnie głos siostry.

- Tak, wiem. Zajebiście ją zrobiłam i ci się mega podoba i tak dalej.. Ale zostało ci tylko 20 minut. Znając ciebie to za mało także idź się przebrać. 

Rin lekko się zarumieniła na słowa mojej siostry i się zaśmiała patrząc na mnie. Serio zrobiłem jakąś śmieszną minę? Omijając dziewczyny poszedłem do swojego pokoju. Wziąłem czarną koszulę******, czarne spodnie******* i buty*******.

Z ciuchami biegiem ruszyłem do łazienki. Położyłem wszystko na bok i się rozebrałem. Wskoczyłem pod prysznic, umyłem ciało, włosy po czym wyszedłem i się wytarłem. Stanąłem przed lustrem susząc włosy. Roztrzepałem je tworząc "nieład" i zacząłem ubierać co przyniosłem. Koszulę oczywiście włożyłem w spodnie.

Gdy skończyłem pobiegłem do swojego pokoju po telefon i ruszyłem do pokoju Alice. Gdy wszedłem również sprowadzili na mnie swoje spojrzenia.

- Wow.. Postarałeś się..

Siostra uniosła brwi ku górze. Uśmiechnąłem się szeroko. Teraz to nawet jak pomyśleć to chyba ja i Rin będziemy przyciągali spojrzenia.. Schowałem telefon do kieszeni.

- Swojego telefonu nie bierzesz Rin?

- Nieee.. Jakby co to twój wezmę.

Odszedłem trochę od drzwi by dać jej przejść. Od razu zrozumiała mój czyn i wstała kierując się ku drzwiom.

- Zawieść was? Przy okazji pójdziemy sobie się pobawić - Alice zaśmiała się szturchając szatyna.

- Pewnie! Miło by było. Co nie Luke?

Nie chcąc się odezwać, kiwnąłem po prostu głową zgadzając się. Alice na szybko tylko wzięła sobie bluzę.. W sumie i tak było nieźle ubrana. Czarna koszulka z dekoltem, dżinsowe spodenki i czarne podkolanówki. Do tego wzięła czarne adidasy.

Szatyn miał białą koszulkę, białe adidasy i czarne rurki w wycięciami na kolanach i udach.

***********
Trochę dłuższy rozdzialik zrobiłam.. Ale zrobiłam. Piszę na laptopie także myślę, że z ortografią tu jest dobrze. A znaków interpunkcyjnych może gdzieś nie zrobiłam.. Może. Nie wiem. Pisałam i już nie sprawdzałam tego co na napisałam wcześniej. A właśnie.. Co do tych kropek napisanych przy ciuchach Lukasa i Rin.. Chcę je wam pokazać xD Bo akurat sobie szukałam czegoś no i tak pomyślałam: "Ej! A czemu by nie zrobić rozdziału z Przyjaciela Siostry? Walnęło by się tu i tam kropeczki i dało zdjęcia jak to wygląda..". No i to teraz zrobię xD
-------------------
Najpierw strój Rin:

*Czarna sukienka z koronką
** Czarne szpilki za kolana
*** Srebrne kolczyki z kryształkami w kształtach serca
**** Czkoker

No i makijaż xD
***** Ciemna szminka

---------------------
No i w końcu strój Lukasa xD
****** Czarna koszula
******* Czarne spodnie i buty (to dwa na jednym zdjęciu)

---------------------------
Heheee xD Ten rozdział się opiera na zdjęciach. Ale spoooko! W następnym rozdziale będzie baardzo ciekawie.. Już mam obmyślone kilka innych rozdziałów. No ale no.. Bez przedłużania! Bardzo dziękuje za przeczytanie moich wypocin. Jeśli ktoś przeczytał do końca to niech napisze w komentarzu "Ja!" xD

Jeśli ktoś ma jakieś pytania to proszę napisać na prywatnych wiadomościach. Miło by było również gdybyście powiedzieli mi jakie są błędy w tych książkach co piszę.

Dobra.. Napisałam się.. 939 słów! To teraz już tak serio nie przedłużam.. Do następnej części! Paa! ♥

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top