** 48 **
Selena
Jesteśmy w hotelu.
Jestem mega zmęczona, najchętniej poszłabym spać, ale nie mogę zasnąć.
Postanowiłam pójść do Alexa..
A gdy już byłam przy drzwiach jego pokoju...
- Na cholerne ja tu przyszłam? Ale dobra skoro już jestem - w tej chwili zapisałam do drzwi.
- Hej kochanie, wejdź.
- Ok.
- Coś się stało?
- Nic się nie stało, po prostu nie mogę zasnąć.
- To co, może coś zjemy? Wiesz, że zawsze jestem głodny. - Uśmiechnął się szeroko.
- Dobra, ja w sumie też zgłodniałam.
- No to idziemy.
Wyszliśmy do restauracji, zamówiliśmy górę jedzenia, no i stwierdziłam że ja tyle nie zjem. Ale Alex sobie spokojnie poradzi...
*********************
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top