** 45 **


Selena

Dzisiaj będzie cudowny dzień. Dziś nagrywam pierwszy teledysk. Jestem bardzo podekscytowana.

- Dobra to tak. Anton pokaże Wam choreografie, nauczycie się i zaczynamy kręcić. No to ruchy, raz, dwa, trzy.

Podszedł do mnie chłopak i podał mi rękę.

- Anton, a Ty to pewnie Selena.
- Tak. - Spuściłam głowę, wciąż się uśmiechając.
- Słyszałem jak śpiewasz. Jesteś boska. A teraz zobaczymy jak tańczysz.

Pokazał kilka kroków.

- To co razem?
- Ok.
- To raz dwa trzy cztery pięć sześć siedem i....
- Nieźle.

Podszedł reżyser i zaczął mówić co i jak będzie. Trochę chaotycznie, ale damy radę.
Przyszedł Luke, a Alex przepadł.

- To za ile zaczynacie?
- Wiesz co Luke, ja też chciałabym wiedzieć.
- Zaraz zaczynamy! - Powiedział przez magazyn reżyser.
- No to lecę

Taniec, śpiew, zabawa. Całkiem fajnie, jestem ciekawa jaki będzie efekt.
Czuję, że zaczynam coś nowego, coś ważnego w moim życiu, że to coś zmieni.
To przełom do nowego początku.

- Selena, może kiedyś się spotkamy?
- Jasne Anton, z przyjemnością. Daj telefon. - Wykonał moje polecenie, a ja wpisałam mu mój numer telefonu.
- Odezwij się kiedyś.
- Na pewno to zrobię.
- Muszę już iść, pa Anton.
- Pa Selena.



***************************

177 słów. Nie jest źle.

Z okazji, że miałam zacząć pisać to proszę 😘😘

Może krótki, ale zawsze nie?

Mam nadzieję, że się spodoba.

Umowy się z Antonem?

Do miłego miśki ;3

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top