** 32 **


Josh

Alex zadzwonił, coś się stało..

*********************************

Alex

Zadzwoniłem na pogotowie,a  potem do Josha. Czemu ona uciekła ?
Chciałem zaprosić cię na spacer i porozmawiać Sel.. A ja głupi wyskoczyłem z pocałunkiem.
Nie wybaczę sobie jeśli coś się stanie

*********************************

Selena

Gdy się obudziłam czułam ogromny ból, przeszywał całe moje ciało. Obok mnie było dwóch chłopaków. Rozpoznaje ich.  Jeden z nich to mój brat, a drugi to jego przyjaciel, z którym się nie bardzo lubimy. Byłam zdziwiona, że on tu przyszedł.

- Hej sel jak się czujesz? 
- Po co mnie pytasz?  Nagle mnie lubisz czy co?
- O jejku,  człowiek chce być raz miły, a Ty jak zwykle obrażona na cały świat. - Wyszedł a za nim Josh.

*********************************

Alex

- Stary, lekarze mówili, że ma dziurę w pamięci z ostatnich miesięcy prawie nie pamięta.
- Czyli mam szansę, bo nie pamięta jego. - uśmiechnąłem się.
- Luke wyjechał na trzy tygodnie do ciotki, więc masz czas, żeby ją przekonać do siebie i żebyście byli razem szczęśliwi.  Ale jak zawalisz albo ją zranisz...
- Wiem, długo nie pożyje.. *powiedziałem patrząc na zdjęcie z przed trzech miesięcy* (media)
- No, to fajnie, że się rozumiemy...


*********************************

Cześć, widać chyba, że mam kryzys... potrzebuję pomocy...

Jeśli macie jakieś pomysły lub propozycje to chętnie przeczytam (w wiadomości najlepiej)
Jeśli kto ma konto na kik  i chciałby popisać tak po prostu,  to zapraszam.... princessa_lovely

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top