** 26 **

* Wracamy do balu *
Alex

Gdy ja i Sel Skończyliśmy swój taniec, widziałem, że jest już bardzo zmęczona, więc zaprowadziłem ją do Luka.
- Sory stary, coś mi odbiło.
- Nie m sprawy.
- Odprowadź Sel do domu. I bez żadnych mi tam numerów.- Pogroziłem palcem.
- Dobrze tato - zaśmiała się dziewczyna.
- Jakaś Ty zabawna... Nie ma co. Dobra to pa i do dzisiaj. Dobranoc mała. - Powiedziałem i ucałowałem w czoło.
- Dobranoc Alex - powiedziała i na chwilę jeszcze się przytuliła. - Powiedz mojemu bratu, że już poszłam
- Dobrze. Śpij dobrze.

Widziałem, że wyszli. Szła pod rękę z Lukiem, może będą szczęśliwi, ale czemu on musiała się wtrącić do ich bajki. Gdzie miało być szczęśliwe zakończenie * i żyli długo i szczęśliwie * choć nie wszyscy... ale może to jednak nie jest moja bajka, albo i moja tylko ja jestem w części nie wszyscy. Ale wiem, że to co do niej czuje jest prawdziwe. Będę walczyć, bo o nią jest warto walczyć. Nigdy się nie poddam.

Jest 02:04 mamy się zbierać, odnalazłem Natalie w tłumie. Wyszliśmy i pół drogi minęło nam w ciszy. Ale ona ją przerwała.

- Alex, to był cudowny bal. Kocham Cię .
- Natalie, mama nie mówiła, że nie ładnie jest kłamać?
- O czym ty...
- O czym ? A może o tym, że to wszystko to kłamstwo. I to Twoje. Jak mogłaś mi to zrobić? Byliśmy przyjaciółmi. Jak to było -piękna teatralna pauza - a wiem. " Zakocha się, a ja go zostawię. Będzie zraniony. " Tylko na co Ci to?
- Chciałam żebyś poczuł to samo co ja!
- Odrzuciłem Cie trzy lata temu. Nie czułem, nie czuje i nie będę do Ciebie niczego czuć. Może po za nienawiścią. Od dziś jesteś moim wrogiem. Koniec z nami. O ile był jakiś początek...
- Jak śmiesz?! Alex Ty nie możesz...
- Nie?! To patrz! - Byliśmy prawie pod jej domem, a ja odwróciłem się i poszedłem w stronę swojego domu.

********************************
*teraz*

- Dostanę zdjęcie od mojej pięknej przyjaciółki?
- Po co? Chcesz zaktualizować fap folder? - Zaśmiała się.
- Nie, chce mieć zdjęcie do kontaktu.. Zboczuchu!
- No dobra to masz. (media)
- Wow dzięki. Serio śliczna.


**********************************
Rozmowa była, chyba dał radę...

Jutro będzie impreza Seleny ( spoiler)
Co myślicie i ich Romowie? ( a i n)

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top