Cześć Wszystkim
Witajcie, kto by się mnie tutaj spodziewał po dosłownie pół rocznej przerwie. Ja sama nie spodziewałam się siebie, ale gdzieś trzeba zacząć co nie? Pamiętam jak wattpad kiedyś dawał mi wiele szczęścia, a teraz? Teraz już tego nie ma, brakuje mi tego. Jednak coś sprawiło, że nie potrafię pisać. Nie wiem co, mam już praktycznie 30 lat a moje życie posypało się jak domek z kart. Pół roku temu napisałam wam post 16 czerwca, że nie dam rady pisać i przeżywam poważne zerwanie. I wiecie co? Dałam radę, wygrałam i czuje się cudownie. Jestem trochę samotna i pewnie to sprawia, że mam ochotę do was wrócić. Cóż, o ile ktoś jeszcze tutaj w ogóle jest...
Jednak wygrałam, o ile to w ogóle była jakaś bitwa. Nie była, nie można tego tak nazywać. Jednak w mojej głowie czuje się wygraną. Przez ten czas co mnie tutaj nie było wydarzyło się dużo. Oj bardzo dużo i chciałabym to wszystko jakoś wplatać w Alison. Pragnę się z wami podzielić tym bólem co we mnie tkwił przez wiele miesięcy. Chcę się podzielić swoimi wzlotami i upadkami. Pokazać wam, że wszystko jest możliwe. Pragnę bym w wstanie wam się wyżalić poprzez pisanie rozdziałów. Jestem starsza, chwilami mądrzejsza innymi głupsza i mam więcej pomysłów na to jak to opowiadanie mogłoby się potoczyć. Pragnę rujnować Alison życie w inny sposób, spokojnie na naprawę go też jest miejsce. A kto wie, może też będę jedną z tych co w końcu coś wyda. Pragnę wrócić jednak bez waszej pomocy tego nie zrobię. To jak, jest tutaj ktoś to na mnie dziennie czekał?
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top