Uśmiech nie przychodzi łatwo...

*Zee jest zamknięta w pokoju*

Dejmi: *puka*
Zee...wiem że tam jesteś...wpuść mnie...proszę...

Zee: Ale po co?...Slender cię tu przysłał...prawda?

Dejmi: Nie...Po prostu martwię się...

Zee: Kłamiesz...tak jak wszyscy...przecież znasz mnie od jakiegoś tygodnia...jak możesz mnie znać albo w ogóle się o mnie martwić?

Dejmi: Chociaż wpuść mnie żebyśmy nie musiały gadać przez drzwi...

Zee: Ugh...
*otwiera drzwi*
Wchodź...

*pokój jest w stanie postapokaliptycznym*

Zee: Sorry za bałagan...

Dejmi: Nie szkodzi...A teraz...dlaczego tak nagle posmutniałaś?

Zee: To...to nie ma znaczenia...

Dejmi: Ważne...martwimy się o ciebie...

Zee: MartwiMY!...oni tylko udają bo nie chcą mieć kolejnego martwego ciała do sprzątania...

Dejmi: A skąd to wiesz...może ktoś może naprawdę się o ciebie martwić...

Zee: Wątpię...bo widzisz...my wszyscy jesteśmy źli od urodzenia...

Dejmi: I co to ma do rzeczy z...

Zee: Daj mi dokończyć...tak naprawdę nie obchodzą nas inni...wszyscy kłamią by stworzyć wyidealizowany świat w którym nie ma miejsca na jakiekolwiek błędy...za każdy błąd będziesz karany...więc ich nie popełniaj
*zaczyna płakać*

Dejmi: Zee...

Zee: Każdy kłamie...bez wyjątku...Ty...Ja...Juliet...każdy, nawet najmilszy i najbardziej idealny człowiek ma swoją "prawdziwą"  osobowość...ja podziwiam ludzi którzy nie muszą jej ukrywać...

Dejmi: Ty też nie musisz...dzisiaj jest festyn...

Zee: I co chcesz mnie pewnie wyciągnąć...?
*delikatnie się uśmiecha*

Dejmi: W dużym skrócie...tak...

Zee: Ok...
*ociera łzę*
Tylko mogę trochę szaleć...

Dejmi: I taką cię lubię...kiedy się uśmiechasz...

Zee: Dejmi...

Dejmi: Słucham?...

Zee: Jeszcze nikt w życiu mnie tak nie wysłuchał...każdy tylko mówił że przesadzam i że muszę przestać tak myśleć bo tego pożałuję...dziękuję...

Dejmi: Nie ma sprawy...

*Wychodzą z pokoju Zee*

Juliet: No hej...to idziemy ^-^

Zee: Chyba tak...

Dejmi: To lecimy!!

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Wiem bardzo krótki...ale chyba najcięższy do napisania rozdział...

~Papatki (ಥ﹏ಥ)(ಥ﹏ಥ)



Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top

Tags: #rezydencja