Sally nie Oglądaj Tego! i Miłość Chłopców
Jeff: *Robi wreaking ball na żyrandolu*
IMPREZA!!!
Zee: Nie wywijaj tak...
*uśmiecha się*
Poza tym impreza dopiero o 22 a na razie trzeba robić śniadanie! I nie impreza tylko zwykły wieczorek...
Jeff: Dobra...ale pomóż zejść...;--;
Zee: Sam wlazłeś to sam złaź! XD
Jeff: *trzyma się żyrandolu*
HELP! ;--;
Jelon: *wpada*
Ktoś wolał o pomoc?!
*robi pozę superbohatera*
Ja Jelon spod biedry ura...
Zee: Jeff utknął...
Jelon: Trza było tak od razu! Jak Jeff to nie XD
Jeff: Weźcie ruszcie się i mnie zdejmijcie!
Zee: Posiedzisz tam trochę...i tobie i nam wyjdzie to na dobre XD
Jeff: Ku*wa...
Jelon: *bierze coś do picia*
To co na śniadanko? ^^
Zee: Coś wspaniałego! Coś czemu nikt się nie oprze...nie no żart, jajecznicę XD
Dejmi: *koczuje na suficie*
Jajecznicę powiadasz?
Jeff: Pierdolcie się!
*Pokazuje fucka*
Zee: Och dziękuję!
*Pokazuje fucka*
Jelon: *porusza brwiami ( ͡° ͜ʖ ͡°)*
Dejmi: Sam spierdalaj!
Jeff: Mówiłem pierdol się...nie spierdalaj!
Dejmi: Co za różnica?
Zee: Bo wiesz...jak kogoś pierdolisz to jest fajnie...ale jak spierdolisz to nie za bardzo XD
Jelon: *( ͡° ͜ʖ ͡°)*
Victor: *pojawia się*
Ktoś tu zboczuchuje?
*( ͡° ͜ʖ ͡°)*
Zee: Dawno nie oglądałam
"Drawn together"...
Victor: A co to?
Zee: *bierze wdech*
Victor: Będę tego żałował?
Jelon: Tak...
Dejmi: Yup...
Jeff: Nom...
Ben: I to bardzo...
Zee: Więc..."Drawn together" to kreskówka...krótka bo trzy-sezonowa i film...jest to parodia bohaterów takich jak np. Superman czy Pikachu...
Victor: *ucisza ją*
Są geje?
Zee: Jest jeden...
Victor: I wszystko jasne...
Jelon: Dlaczego ty się ciągle pytasz o gejów? XD
Victor: Bo wiem że jak są geje to jest 50% więcej szans że Zee to polubi...
*przewraca oczami*
Zee: Ale przecież geje to nie wszystko...mam też inne zainteresowania...
Victor: Ile chłopców shipujesz że swoim Romeo?
Zee: *liczy*
1, 2, 3...trzech!
*uśmiecha się*
Victor: *Facepalm*
Zee: To że z nim jestem nie znaczy że nie mogę go shipować z trójką innych chłopców...no błagam przecież znasz mnie
*( ͡° ͜ʖ ͡°)*
Victor: Z kim ja się zadaję...
Zee: Ja po prostu lubię chłopców...dwóch albo więcej...jak się miziają
*( ͡° ͜ʖ ͡°)*
Dejmi: Można powiedzieć że mentalnie jesteś gejem XD
Zee: Tak...
Katie: *wlatuje*
Ludzie...już 18 a wy dalej o śniadaniu?
XD
Zee: Serio? O.o
Katie: Tak!
Zee: O 22...tutaj!
Zapraszam wszystkich członków KCHP!
*idzie do pokoju*
=O 22.45=
Zee: *tupie nogą*
Dalej czekam...
*przychodzą: Katie, Dejmi, Victor, Julka, James, Toby, Ben, E.J, ScreaM i Jelon*
Zee: Nareszcie!
ScreaM: Wcale nam tak długo nie zajęło!
*foch*
Zee: Czekam jebane 45 minut na was!
Katie: Dobra...w co gramy?
*Zaciesz*
Zee: Najpierw jedzenie...mamy chipsy i wszystko co w lodówce a do picia to też co tam chcecie...
*siada na podłodze*
Dejmi: W co będziemy grać?
Zee: Never have I ever...ewentualnie Who's more likely to...
Victor: Znam tylko to pierwsze XD
Zee: Spoko...zaczynamy!
Zadnia zaczynamy od "Nigdy przenigdy" A przegrany idzie do szafy z Offem!
*wszyscy siadają*
Dejmi: Nigdy przenigdy...nie oglądałam Boku no pico
*palec opuszcza: Zee, Victor, Jelon, Julka i Ben*
Jelon: Nie spodziewałabym się...Benny
*( ͡° ͜ʖ ͡°)*
Ben: Wszystko przez tego szatana!
*Pokazuje na Zee*
Zee: Dziękuję!
*uśmiecha się złośliwie*
Katie: Nigdy przenigdy...nie jadłam ludzkiego mięsa
*Palec opuszcza: Zee, Victor i E.J*
Zee: Ja tak dalej pójdzie to chyba pójdę do szafy ;--;
Victor: Nigdy przenigdy...nie pozwoliłem związać się swojemu partnerowi
*Palec opuszcza: Zee, James i Toby*
Zee: *patrzy na 7 palców*
Nigdy przenigdy...nie związałam swojego partnera
*Palec opuszcza Toby*
Jelon: Nigdy przenigdy...nie zjadłam pączka że spermą jako nadzieniem
*( ͡° ͜ʖ ͡°)*
*Palec opuszcza: Katie i Ben*
Katie: To był prank od Offa ok?
*rumieni się ze wstydu*
ScreaM: Nigdy przenigdy...nie całowałem się z kimś tej samej płci co ja
*Palec opuszcza: Katie, Victor, James, Toby, Ben, E.J, ScreaM i Zee*
Zee: Ja to przegram XD
Ben: Nigdy przenigdy...nie mialem więcej niż 50 mang
*uśmiecha się złośliwie do Zee*
*Palec opuszcza Zee*
Toby: Nigdy przenigdy...nie zjadłem cukierków od L.J'a
*Palec opuszcza: Katie, Dejmi, Victor, Julka, Toby i Zee*
Zee: Ku*wa...
*4 palce*
E.J: Nigdy przenigdy...nie wypiłem mleka po terminie
*Palec opuszcza: Zee i James*
James: Nigdy przenigdy...nie miałem trójkącika
*( ͡° ͜ʖ ͡°)*
*Palec opuszcza: James, Toby, Ben i E.J*
Julka: Nigdy przenigdy...nie bałam się pszczół
*Palec opuszcza Zee*
Zee: Robisz to specjalnie!
*2 palce i wkurw*
Julka: Może...
*chichocze*
Ben: Nigdy przenigdy...nie byłem u Jelon
*Palec opuszcza: Zee, Ben i Jelon*
Zee: Fuck you guys
*Pokazuje fucka jako ostatni palec*
Julka: Nigdy przenigdy...nie kochałam dżdżownic!
*Palec opuszcza: Zee i James*
Katie: Przegrałaś!
*śmieje się*
Zee: Przegrałam bo mam doświadczenie życiowe!
*foch*
Julka: Off! Ktoś na ciebie czeka!
*( ͡° ͜ʖ ͡°)*
Off: *Pojawia się*
Kto?
*( ͡° ͜ʖ ͡°)*
Julka: *tłumaczy mu na ucho*
Off: Ach tak?
*( ͡° ͜ʖ ͡°)*
Zee: *wzdycha*
I need to accept my fate...
Off: To gdzie idziemy?
*( ͡° ͜ʖ ͡°)*
Zee: Do szafy idioto...na 7 minut -_-
Off: Tyle mi wystarczy...
*( ͡° ͜ʖ ͡°)*
Zee: *Idzie z nim do szafy*
Off: *Zamyka drzwi ( ͡° ͜ʖ ͡°)*
Katie: Dobra...kto zna tą drugą grę?
Victor: Ja trochę...zadajemy pytania i wskazujemy kto jest najbardziej prawdopodobne że to zrobi...
Dejmi: Nudne...
*kładzie się*
=7 minut później=
Zee: *wybiega z szafy*
Powietrza!
Katie: Kończymy wieczorek...
*wszyscy wychodzą zostaje Zee na kanapie*
Zee: *wzdycha, włącza "Drawn together" I ogląda*
Sally: Zee...
*przeciera oczy*
Mogę usiąść?
Zee: Jasne!
Sally: *Siada*
Zee: Czego chcesz?
*uśmiecha się i przykrywa ją kocykiem*
Sally: Nie mogę spać...
*patrzy na telewizor*
Co to?
Zee: Chcesz oglądać?
*uśmiecha się*
Sally: *Kładzie się obok niej i zasypia*
Zee: Dobranoc...
*ogląda dalej*
=Rano=
Zee: *śpi na kanapie*
Slender: Zee!
Zee: *Wstaje* Co?
Slender: Dlaczego Sally klepie wszystkich po dupie i mówi "Masz dupcię jak Foxxy Love!"
Zee: *panika*
To nie moja wina że to oglądała!
Ona po prostu do mnie przyszła...
Slender: *facepalm bez face*
Następnym razem mnie powiadom jeśli chcesz jej puszczać takie rzeczy
Zee: Ok...
*wraca do spania*
Jeff: Slender!
*Z żyrandolu*
Slender: *Dafaq*
Jak ty żeś tam wlazł?
Jeff: Pomóż mi zejść! ;--;
Slender: *ściąga go macką*
Zee: *Pacza się*
I've seen enough hentai to know where this is going
*( ͡° ͜ʖ ͡°)*
Slender: *Znika*
Jeff: *facepalm i odchodzi*
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Brak weny...YAY XD
~Papatki ( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top