Pierdolcie się wszyscy i Wieczór zboczuchów

Zee: *gada przez telefon*
Ale czemu?...nie to że mi to przeszkadza...CZYLI WOLICIE MIESZKAĆ Z JAKIMŚ PRAWIE OBCĄ OSOBĄ NIŻ Z WŁASNĄ CÓRKĄ?!...
*Krzyczy*
Wiecie co? PIERDOLCIE SIĘ!...I nie próbujcie mi wmówić że jest inaczej...Żegnam!
*siada na łóżku*

Toby: *zagląda do jej pokoju*
Co się stało?

Zee: Nic...
*wzdycha*
Zostaję do sylwestra!

Toby: To fajnie...

Zee: *wstaje*
Idziemy na dół?

Toby: Spoko...mogę na barana?

Zee: Jasne!
*Pokazuje mu żeby wskakiwał*

Toby: *wsiada jej na barana*
To na dół!

*idą na dół*

=Na dole=

Zee: Ciężki jesteś...
*sadza go na kanapie*

Toby: I kto to mówi...

Zee: Ja się nie wpierdalam ludziom na barana XD

Toby: Zgodziłaś się!

Zee: A cichaj tam!

Victor: *pojawia się*
Witam!

Zee: No Dzieńdobry!

Toby: To ty tak umiesz? O.o

Victor: Tak...problem?
*uśmiecha się*

Zee: Oj tam...panterko!
*kładzie się na kanapie...i na Toby'm przy okazji*
Żyjmy w pokoju!

Victor: Czego się naćpała?
Wait...NIE NAZYWAJ MNIE TAK!

Zee: Oj tam, oj tam...
Jak życie bez Katie?

Victor: Nie tak źle...

Zee: Znalazłeś se już kogoś innego?
*( ͡° ͜ʖ ͡°)*
Tak szybko?

Victor: NIE!

Zee: Kto to? Chłopak czy dziewczyna?
Na pewno chłopak! Jak się nazywa? Czy go znam? Mogę go poznać?
*( ͡° ͜ʖ ͡°)*

Victor: Pierdol się...

ScreaM: *Podchodzi do Victora od tyłu*
Bu!

Victor: *jubut do tyłu*
HELENA MAM ZAWAŁ!!

Zee: Ja nie mogę! XD

ScreaM: Co się tu odpitala?

Zee: Victor umiera na zawał, ja myślę nad życiem...A Toby to nie wiem XD

ScreaM: Acha...To co robimy?

Dejmi: *wielkie wejście*
Good evening everybody!

Zee: Sorry, I don't speak English XD

Victor: To już wieczór? O.o

Dejmi: Tak XD

Zee: SLENDER!!!

Slender: *pojawia się przed nią*
Co znowu?

Zee: Będziesz jeszcze trochę musiał wytrzymać mój pobyt!

Slender: Ile?

Zee: Do sylwka...

Dejmi: COOOOOOOOO?!

Zee: Tak...zostaję!

Dejmi: Ja też! O.o

Zee: Serio?

Dejmi: Tak!

Zee: Będzie rozpierdol!!!
*( ͡° ͜ʖ ͡°)*

Dejmi: Tak!!!
*( ͡° ͜ʖ ͡°)*

ScreaM: Nie wiem o czym się tam gada ale...
*( ͡° ͜ʖ ͡°)*

Victor: To ja spadam...
*tepa się...gdzieś*

James: *Wchodzi niezauważony i kładzie się na Toby'm*

Zee: *krwotok z nosa ( ͡° ͜ʖ ͡°)*

Julka: *Wpierdala się*
No elo!

Zee: Cicho...widzisz to?
*Odwraca jej głowę w stronę Toby'ego i James'a*

Julka: Oł yea...
*( ͡° ͜ʖ ͡°) krwotok z nosa*

Zee: Dokładnie...
*( ͡° ͜ʖ ͡°)*

Julka: Robimy cuś? Bo w chuj nudno!
*( ͡° ͜ʖ ͡°)*

Zee: Jasne! Tylko co?

Dejmi: Może impreza?
*( ͡° ͜ʖ ͡°)*

Zee: Meh...może wieczór zboczuchów?
*( ͡° ͜ʖ ͡°)*

Victor: *pojawia się przed nią*
Co?

Zee: Wieczór zboczuchów!
*( ͡° ͜ʖ ͡°)*

Victor: Już się boję ;--;

Zee: Kto będzie?

Dejmi: Ja

Julka: Mua

ScreaM: Moja osóbka chętnie się zjawi
*( ͡° ͜ʖ ͡°)*

Zee: A ty Wacek? XD

Victor: Nie nazywaj mnie tak...i nie idę

Zee: Czemu?
*Jeb go po plecach*
Będzie fajnie!

Victor: Nie!

Zee: *Zakłada mu kaptur*
Dawaj!

Victor: NIE!

Zee: *ciągnie za trączki od bluzy*
Proszę!

Victor: Dobra już...ale od razu mówię że z nikim spać nie zamierzam!

Zee: Zobaczymy czy będziesz taki pewny...
*( ͡° ͜ʖ ͡°)*

Victor: *Facepalm*
O której to?

Zee: Za godzinę...bądź gotowy!
*( ͡° ͜ʖ ͡°)*
Rozgłaszajcie wieści o wieczorze!
Zapraszamy każdego!

Victor: Która godzina?

Zee: Gdzieś koło 19...

Victor: Tak wcześnie? O.o

Julka: Tak...ale za to będzie dłuuuuugi...
*( ͡° ͜ʖ ͡°)*
Zresztą nie tylko wieczór!

Zee: *( ͡° ͜ʖ ͡°)*

Dejmi: *( ͡° ͜ʖ ͡°)*

Victor: Z kim ja żyję...

Juliet: *wbiega w ręczniku*
ODEJDŹ ODE MNIE TY SIŁO NIECZYSTA!!!

Zee: Co tu się ku*wa dzieje?

Juliet: Co się dzieje? ZAPYTAJ PANA WIELKA PAŁA!!

Zee: Ale Candy czy Off?

Juliet: Off! On ku*wa czekał goły w łazience aż ja tam wejdę!

Zee: No sorry, to nie nowość...przychodzisz na wieczór zboczuchów?

Juliet: Uuuuuu...A taki będzie?
*( ͡° ͜ʖ ͡°)*

Zee: Tak...masz równo 45 minut na przygotowanie...

Julka: Chyba ci się trochę ręcznik zsuwa XD

Juliet: *Biegnie do siebie*

Zee: Czyli będzie ^-^

ScreaM: To zaskakujące że tak mało chłopaków idzie...

Jeff: Na co?

Zee: Na wieczór zboczuchów

Jeff: Ja chętnie przyjdę
*( ͡° ͜ʖ ͡°)*

Zee: No! To mamy gang!

Jeff: Jeszcze nie do końca...a królowie?

Zee: Kto? Candy i Off?

Jeff: No a kto idiotko!?

Zee: Po pierwsze dziękuję...A po drugie dużo tutaj zboczuchów!

Off: *Stoi za Jeffem...goły*
Co ja słyszę? Wieczór zboczuchów?
*( ͡° ͜ʖ ͡°)*

Zee: Będziesz?

Off: No jasne! Candy też będzie
*( ͡° ͜ʖ ͡°)*

Kage: *Przechodzi se obok*

Zee: O...hej Kage!
Słyszałeś?

Kage: Tak...przychodzę

Zee: No...mamy pół godziny! Wszyscy się musimy przygotować!

*wszyscy rozchodzą się do swoich pokoi*

=Pół godziny potem=

*Przygotowania*

Zee: Julka, Dejmi, Juliet, Victor, ScreaM, Jeff, Kage, Off, Candy...I ja
To jakieś...
*liczy w głowie*
10 osób!

Jeff: Będzie alkohol?

Zee: Nie...bo chcę wieczór zboczuchów a nie wieczór gwałcących się pijaków!

Kage: *Niezauważony*
A wino?

Zee: Niech będzie! Wino można...

Dejmi: A jakie gry będą?

Zee: Butelka, prawda czy wyzwanie moja wersja, kostki, gra na ssanie i może 7 minut w niebie...

Dejmi: Repertuar widzę niezły
*( ͡° ͜ʖ ͡°)*

Zee: Zaczynamy!!!

*wszyscy siadają na podłodze*

Victor: Dlaczego nie na krzesłach?

Zee: Bo podłoga wygodniejsza!
To co pierwsze?

Dejmi: To prawda czy wyzwanie!

Zee: Dobra...tylko to jest taka modyfikacja że jak nie możesz wykonać zadania to ściągasz z siebie jakieś ubranie

Julka: *( ͡° ͜ʖ ͡°)*

Zee: Po kolei idziemy czyli:
Victor
ScreaM
Dejmi
Kage
Juliet
Off
Julka
Candy
Ja
Jeff

Victor: Więc ja do ScreaM'a?

Zee: Tak

Victor: Pytanie czy wyzwanie?

ScreaM: Wyzwanie

Victor: Przytul Offa XD

ScreaM: *Robi to z wielką niechęcią*
Pytanie czy wyzwanie?

Dejmi: Pytanie

ScreaM: Masz chłopaka?

Dejmi: Jeszcze nie
*( ͡° ͜ʖ ͡°)*

Zee: Jeszcze...
*( ͡° ͜ʖ ͡°)*

Dejmi: Pytanie czy wyzwanie?

Kage: Wyzwanie

Dejmi: Idź do Zee i udawaj kota

Kage: *idzie i kładzie się u Zee na kolanach*

Zee: *głaszcze go po głowie*
Słodziak ^-^

Kage: *mruczy*
Pytanie czy wyzwanie?

Juliet: Pytanie

Kage: Czy przespałabyś się z Offem za dwie stówy?

Juliet: Nie...musiałaby być większa stawka
Pytanie czy wyzwanie?

Off: Wyzwanie, słoneczko
*( ͡° ͜ʖ ͡°)*

Juliet: Zrób wentylatorek fry fry XD

Off: Jeśli tak bardzo chcesz...
*wstaje i zdejmuje spodnie z bielizną*
Proszę!
*robi wentylatorek ( ͡° ͜ʖ ͡°)*
Pytanie czy wyzwanie?

Julka: Wyzwanie

Off: Pocałuj kogoś z naszego grona...namiętnie
*( ͡° ͜ʖ ͡°)*

Julka: *zdejmuje skarpetki*
Żegnajcie...
Pytanie czy wyzwanie?

Candy: Pytanie

Julka: Co wyście tam wyczyniali na tej izolacji?
*( ͡° ͜ʖ ͡°)*

Candy: Takie informacje nie ujrzą światła dziennego...

Julka: Więc pozbywasz się ubranka!
*( ͡° ͜ʖ ͡°)*

Candy: *zdejmuje górną część garderoby*
Pytanie czy wyzwanie?

Zee: Wyzwanie

Candy: Oprzyj głowę na moich kolanach
*poklepuje się po kolanie*

Zee: *kładzie głowę na jego kolanach*
Wygodnie *-*

Candy: *( ͡° ͜ʖ ͡°)*

Zee: Pytanie czy wyzwanie?

Jeff: Pytanie

Zee: Lubis mnie?
*robi słodkią minkę*

Jeff: Jakoś muszę cię znosić...

Zee: Baka!
*foch*

Jeff: Pytanie czy wyzwanie?

Zee: Pytanie

Jeff: Ulubiony sposób zabijania?

Zee: Duszenie...ale zawsze się można z torturami pobawić
Pytanie czy wyzwanie?

Candy: Wyzwanie

Zee: Pocałuj kogokolwiek

Candy: Mogłaś się bardziej postarać
*całuje Zee w czoło*
Pytanie czy wyzwanie?

Julka: Pytanie?

Candy: Kto ci się podoba?
*( ͡° ͜ʖ ͡°)*

Julka: *zdejmuje bluzę*
Cholera...
Pytanie czy wyzwanie?

Off: Pytanie

Julka: Czy gwałciłeś już Bena?

Off: Tak
*( ͡° ͜ʖ ͡°)*
Pytanie czy wyzwanie

Juliet: Wyzwanie

Off: Rozbierz się do bielizny kochanieńka
*( ͡° ͜ʖ ͡°)*

Juliet: *Robi to*
Pytanie czy wyzwanie?

Kage: Wyzwanie

Juliet: Bądź tak miły i skocz mi po żelki XD

Kage: Ok...
*idzie i wraca z żelkami*
Masz!
*rzuca je Juliet*

Juliet: Danke
*Wpitala żelki*

Kage: Pytanie czy wyzwanie?

Dejmi: Pytanie

Kage: Lubisz kotki?

Dejmi: Tak!

Kage: A take w piwnicy?
*( ͡° ͜ʖ ͡°)*

Dejmi: Zależy kto tam z nimi jest
*( ͡° ͜ʖ ͡°)*
Pytanie czy wyzwanie?

ScreaM: Pytanie

Dejmi: Czy lubicie się z Victorem?
*( ͡° ͜ʖ ͡°)*

ScreaM: Nawet spoko koleś
*obejmuje go ramieniem*
Pytanie czy wyzwanie?

Victor: Pytanie

ScreaM: Idź i pocałuj jakiegoś chłopaka
*( ͡° ͜ʖ ͡°)*

Victor: I ty Brutusie przeciwko mnie?
Ech...
*Bierze pierwszego lepszego chłopaka...którym był ScreaM i całuje go w policzek*
Zadowoleni?

Zee: Nawet bardzo...
*( ͡° ͜ʖ ͡°)*
To co teraz?
Pare rundek 7 minut w niebie?

Dejmi: Niech będzie...
*Bierze jakąś butelkę*
Victor pierwszy!

Victor: *wypada na Offa*
O ku*wa...

Zee: *Wpycha ich do szafy i zamyka*
Have fun guys!

Dejmi: Tera ja!
*kręci i wypada na Kage*
No spoko...
*Wchodzi z nim do łazienki*

Zee: Ktoś chce?
*głucha cisza*
Nie? To kręcę!
*wypada na Jeffa*

Jeff: *Wchodzi z nią do jakiegoś pokoju*

=7 minut później
(Może nie dokładnie ale...)=

Julka: *Otwiera szafę*

Victor: Jak ja mu zaraz przypierdolę!

Off: A byłeś taki chętny...
*( ͡° ͜ʖ ͡°)*

Victor: Wcale nie!

Julka: Mnie nie obchodzi co tam się działo! A teraz zamknąć jadaczki albo was wykastruję!

Dejmi: *Wychodzi z łazienki a za nią Kage*

Juliet: I co?
*( ͡° ͜ʖ ͡°)*

Kage: Gadaliśmy o wszechświecie i o sensie życia...

Dejmi: Jeśli to że siedziałeś tam i się wypłakiwałeś z powodu nadmiernego użycia alkoholu można tak nazwać...to tak

Candy: *idzie sprawdzić co się dzieje u Zee*

Jeff: *Wybiega z pokoju*
Co ty masz we łbie?!

Zee: To tylko kawałek był!
*( ͡° ͜ʖ ͡°)*

Jeff: ;--;

*idą do wszystkich*

Zee: Już w sumie 23.30...należałoby kończyć ;--;

Julka: Ale kiedyś dokończymy?
*( ͡° ͜ʖ ͡°)*

Zee: Jasne!

*Wszyscy rozchodzą się do pokoi*

=W pokoju Zee=

Zee: *Leży na łóżku i czyta mangę*

*pukanie w okno*

Zee: *wstaje i podchodzi do okna*
Serio?

Candy: Wpuść mnie bo długo tak nie wytrzymam!

Zee: *Otwiera okno*
Czego chcesz?

Candy: *Włazi do pokoju*
Tego co wczoraj
*( ͡° ͜ʖ ͡°)*

Zee: Nie mam nastroju...cały mój pokład zboczeństwa się wyczerpał na wieczorku XD

Candy: *kładzie się na łóżku*
Jesteś pewna?
*( ͡° ͜ʖ ͡°)*

Zee: Tak w ogóle...dzięki że nikomu nie mówiłeś...
*kładzie się obok niego*

Candy: Nie ma za co księżniczko...
*( ͡° ͜ʖ ͡°)*

Zee: Dobranoc...
*wtulił się w niego i zasypia*

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

1659 słów!!!
BOŻE CZY TY TO WIDZISZ?!!
Nie no...muszę się mniej rozpisywać!
Ale tak to jak na rozdział w 2 dni to całkiem nieźle wyszedł XD

~Papatki ( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top

Tags: #rezydencja