Walka
Uwaga, informacje pod rozdziale.
-----------------------------------
Blondyn lekko zdziwiony sytuacją postanowił, że da wybór Tsunade.
-Godaime masz 2 opcje.
1.Poddajesz się i rezygnujesz z posady Kage lub 2.Walczysz z nami oraz Akatsuki i giniesz a wioska zostaje zniszczona.
Masz czas do przyszłego tygodnia, będę czekał na głowach Kage.
Po tych słowach Naruto i Hinata zniknęli a trumny z członkami Akatsuki zaczęły się chować pod ziemię.
Tsunade przyzwała ogromnego ślimaka, który po podziale zaczął szukać każdego żywego człowieka by go uleczyć.
Hokage szybko pobiegła do szpitala gdzie leżeli wszyscy ranni. Była tam też jej uczennica Sakura, która dyrygowała lekarzami. Widząc jak sobie radzi postanowiła, że zajmie się tymi z najcięższymi ranami.
Po kilku godzinach leczenia przeszukała wzrokiem pacjentów. Większość ludzi została opatrzona, a Tsunade poszła do baru się napić, gdzie spotkała Jiraye. I tak zaczęli ze sobą rozmawiać na temat Naruto i Hinaty.
------------ Tymczasem u naszych młodych zbiegów.
Naruto leżał nieprzytomny od skończenia walki z Tsunade.
Hinate martwił stan jej ukochanego, gdyż zużył całą chakrę swoją oraz ogoniastych bestii.
Miała pomysł ale gdyby powiedziała co zamierza zrobić Naruto by jej nie pozwolił. Postanowiła pomóc ukochanemu ale do tego potrzebna był jakiś medic ninja.
Postanowiła znaleźć Sakurę, gdyż mimo, że zdradziła wioskę jej nadal ufała. Kilka godzin błądziła po Wiosce, ale przestała gdy znalazła się pod szpitalem.
Już chciała robić krok w przód ale zauważyła, że ktoś do niej biegnie.
Na początku myślała, że to Naruto ale jednak się pomyliła, gdyż to była Naruko.
-Hinata gadaj gdzie jest mój brat! - zaczęła blondynka.
-Twój brat leży nieprzytomny od kilku godzin na głowach Kage.
-Co? Ale jak to, co się stało?
-Kilka lat temu uciekłam z Nim z wioski. Wiesz o tym prawda?
Naruko nic nie odpowiedziała tylko pokiwała głową na znak, że rozumie.
Hinata zaczęła opowiadać gdzie byli, co robili, ale w pewnym momencie przypomniała sobie o stanie Brata Naruko. Granatowłosa zdenerwowana chwyciła mocno dłoń Blondynki i zaczęła biec w stronę miejsca pobytu Naruto.
Gdy dziewczyny dotarły na miejsce Naruko zaczęła przytulać brata, ale po chwili zastanowienia doszła do wniosku, że Naruto nie ma ani grama chakry. Zdziwiona sytuacją postanowiła wejść do umysłu Naruto. Gdy jej się to udało ciało dziewczyny padło na ziemię.
~~~~~~~~~~~~~~~~W umyśle Naruto
-Kurama dlaczego nie może się Naruto obudzić? - zapytała z nutką strachu w głosie Naruko.
-Ehh. Sprawa jest gorsza niż Ci się wydaje. - odparła Kyuu.
Dziewczyna patrzyła na Demona zaciekawiona jego słowami.
-Naruto nie ma w sobie chakry, ogoniaste też nie mają już wiele, gdyż Gaki zużył ją całą podczas walki z Tsunade.
I wten o to sposób zaczęła się dłuuuuga historia opowiadana przez Lisa. Gdy już skończył Naruko płakała jak bóbr.
-Jest szansa, że Naruto będzie żył? Mogę mu jakoś pomóc? - pytała że łzami w oczach Blondynka.
-Ciężko powiedzieć, ale jest jeszcze jeden problem z Naruto.
--------------------------------_-------
Witam wszystkich, którzy jeszcze nie porzucili mojej opowieści.
Wena nadal nie wraca z wakacji ale już ja ją pogonie.
Rozdział jest no bo jest.
Osobiście nie jestem zadowolony z tego rozdziału. Postaram się napisać następny dłuższy.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top