:)*ROZDZIAŁ 2*(:

Pogląd Awery:
że mój warg ma... przebite udo nożem.
Szybko opatrzyłam jego rane zobaczyłam na jego pazurze kartke podniosłam zobaczyłam jakiś szyfr


Przypomniałam sobie, że tata uczł mnie jak rozszyfrować taki szyfr. Okazało się, że to oznacza
Przybędziemy za 4 dni
Pewnie chodzi o drugi klan ludzi zaatakujom nas z dwuch stron musze o tym powiedzieć Airis
-Airis ludzie z dwuch ston najpirw jedni a potem po jednym dniu drudzy musimy coś zrobić nie mogom zniszczyć lasu to nasz dom prawda.
-jak go zniszczom nie będziemy mieć gzie mieszkać.
Czy oni naprawde zniszczom nasz dom i zabijom wszystkie zwierzęta. Coraz bardziej się wściekałam i jednocześnie smutniałam nie pozwole im na to, to mój dom odkond pamiętam wychowywałam się w nim razem z moim wargiem, wilkiem i przyjaciółkom.Co my bez niego zrobimy i te wszystki zwirzęta musze je obronić, bo co one zrobiom bez lasu. Powstrzymam ich uratuje las chodzibym miała zginąć nie pozwole zniszczyć lasu. Dla zwierzont i mojej przyjaciółki opłaca się zginąć to będzie śmierć w słusznym celu mam nadzieje, że jednak niebęde musiała ginąć poszłam po mojego warga, bo przez rane nie wejdzi na drzewo zeszłam i pomogłam mu wejść położyłam go na jego legowisko sićągłam bluze wyglądała tak:

Przykryłam go i zostałam w koszulce troche marzłam, ale trudno. Po chwili wilk również położył się pod moją bluzom.

Ciąg dalszy nastąpi

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top