Rozdział 22 On musi znać prawdę...
Dance with Devils Episode 1 Student Council Song
— Persefona —
Opadłam na łóżko. W mojej głowie krążyło tysiąc myśli na sekundę, a ja skupiałam wszystkie swoje siły by Hades przypadkiem ich nie usłyszał. Nie wiedziałam co mam robić. Moim obowiązkiem było powiedzenie Hadesowi o tym wszystkich, lecz... Obawiałam się jego reakcji. Przecież nie co dzień, człowiek dowiaduję się, że przeznaczeniem jego dziecka jest zostać panem Olimpu. Nagle pewna myśli spadła na mnie jak kubeł zimnej wody.
— Przecież w krainie zmarłych nie może powstać życie, a z mitologii greckiej — znanej ludziom — wiadome jest, że Hades i Persefona nie mieli razem dzieci! — Pomyślałam, wytrzeszczając oczy.
Na mojej twarzy doskonale była widoczna ulga. Nie, żebym nie chciała mieć w przyszłości dzieci, ale... jeśli mam wybierać, wolę by się nigdy nie urodziły. Nie chcę by ich własny wujek chciał je zabić!
— Dopóki nie będziemy tego robić na ziemi, nic złego nie powinno się stać... — Wyszeptałam z goryczą.
Mimo tego postanowiła, że i tak powiem o wszystkim Hadesowi. On musi wiedzieć o planach swojego brata. Wstałam z łóżka z zamiarem odnalezienia swojego męża. Nim jednak postawiłam choćby krok w kierunku drzwi, one otworzyły się. Wzięłam głęboki wdech, wiedząc, że zaraz zmierzę się w swoim przeznaczeniem. Czarnowłosy bóg wszedł do pomieszczenia i posłał mi dziwnie radosne spojrzenie. Moje serce bolało mnie nie miłosiernie wiedząc, że muszę zniszczyć jego szczęście.
— Hadesie...! — Zawołałam, lecz on uciszył mnie pocałunkiem. Nie zdążyłam nawet zareagować, a mężczyzna przeniósł nas na ziemię.
Poczułam delikatny wiatr, a zimno zetknęło się z moją skórą. Pod bosymi stopami czułam piasek. Przeszedł mnie dreszcz. Gdzież on mnie zabrał?! Odsunęłam się od niego i zobaczyłam wodę. Wpatrywałam się w wodę, która rozciągała się w dłuż plaży. Spojrzałam na niebo pełne gwiazd. Wszystko co widziałam było piękne. Nagły dreszcz, który przeszedł przez moje ciało, sprawił, że Hades pstryknął w palce. Przez jego czyn przenieśliśmy się do jakiegoś domku. Potarłam swoje ramiona. Nie wiem ile na zewnątrz jest stopni, lecz nawet dla mnie jest tam strasznie zimno. Przeniosłam swoje spojrzenie na czarnowłosego. Byłam zachwycona tym wszystkim, lecz nie mogłam czekać. Musiałam mu o tym wszystkim powiedzieć. Muszę to rozegrać bardzo delikatnie, nie wiem przecież jak mój ukochany na to zareaguję.
— Gdzie my jesteśmy? — Wyszeptałam, a moich oczach zatańczyły łzy — musiałam włożyć wiele wysiłku by powstrzymać je przed wypłynięciem.
— W Afryce, a dokładniej w Afryce Wschodniej. Pomyślałem, że potrzeba nam odpoczynku od tego wszystkiego. Wiesz... Mało by brakowało, a bym cię stracił na wieczność... — Wyszeptał z bólem. Nie potrafiłam hamować już łez. Pozwoliłam bym ciekły strumieniami. Greckie bóstwo doskoczyło do mnie.
— Persefona?! — Zawołał. — Co ci jest? Dlaczego płaczesz? — Nie mówiłam nic, tylko pozwoliłam by zajrzał w głąb moich myśli i wspomnień. Zamknęłam oczy przywołując rozmowę z jego rodzicami.
„— Stało się tak, ponieważ i Uranos i Kronos władali, nie znając miłości i nie posiadając umiejętności rozróżniania rzeczy cennych i niecelnych. — Popatrzyłam na nią zdziwiona. Czyli, że on jej nie kocha? — Prawdziwej miłości. — Wyjaśniła. — Mój mąż kochał mnie, lecz to nie wystarczało. Uważał ludzi za słabych i niepotrzebnych, bo nie miał nic w świecie ludzkim, co uważał za ważne. Nie doceniał go tak samo, jak nasz ojciec. Był władcą, nie znającym własnego królestwa. — Wstała, podchodząc do jednego z drzew. — Nasz najstarszy brat zakochał się w człowieku, lecz Kronos potępił to. — Zamknęła oczy, jakby jej słowa bolały ją. — Widząc, że nie dam rady utrzymać kontroli nad bratem zabił, jego ukochaną. Niedługo po tym i nasz brat odebrał sobie życie.
— W chwili kiedy mój mąż został zrzucony z tronu. Uranos wraz z nim, zrozumieli swoje błędy. Widzieli, że młody władca idzie w ich ślady więc, stworzyli przepowiednie, o przeznaczonych. — Wyprostowałam się. Czyżby nadszedł moment, w których dowiem się wszystkiego? — Chcąc, by światem wreszcie rządził ktoś, kto rozumie, jak ważny jest świat postanowili obdarować mocą trzynastą córkę, trzynastego syna i połączyć jej los z losem najstarszego syna Kronosa. — Kobieta spojrzała na mnie. — Jednak, narodziny takiej dziewczyny nie nadchodziły, a byli władcy zauważyli, jaką moc miały wypowiedziane przez nich słowa. Przeznaczona Hadesa narodzi się ostatnia, lecz to ona będzie matką najpotężniejszego władcy bogów, jakiego widział świat! — Zawołała, unosząc głowę w kierunku nieba. Spoglądałam na nią z niedowierzaniem, że niby ja mam zostać matką władcy bogów? Przecież to muszą być żarty. Matka Zeusa spojrzała na mnie. — Persefono, jesteś trzynastym dzieckiem, trzynastego syna. Człowiekiem, który mimo mocy władzy nad śmierci, duszę ma czystą jak łza. Jesteś nadzieją dla moich dzieci i potomków. Ty jako jedyna obudziłaś w mych synu poczucie miłości. Nauczyłaś bezwzględnego i zimnego władcze czym jest miłość i troska. Dałaś mu rzecz ze świata ludzi, za którą gotowy byłby zabić. Jednak... Historia znów się powtórzy. — Oznajmiła, z rozpaczą."
— To tylko część tego co mi pozwiedzała twoja matka... —Wyszeptałam.
Otworzyłam oczy. Nasze spojrzenia natknęły się na siebie. Szczęka mojego ukochanego była zaciśnięta do granic możliwości. Byłam smutna, że zniszczyłam niespodziankę, którą przygotował dla mnie, lecz nie mogłam inaczej. Nagle obraz przed oczami zaczął mi się rozmazywać, a po chwili wraz z Hadesem byłam w jakiejś sypialni. Czarnowłosy popchnął mnie na łóżko. Moje ciało opadło na miękki materac. Spoglądałam na niego zdziwiona. Co on robi? Mój przeznaczony zawisł nade mną, po czym złączył nasze usta w żarliwym pocałunku.
— Nie pozwolę by ktokolwiek, zniszczył ten weekend... A Zeusa mam w dupie. Urodzisz moje dziecko, a ono zrzuci go z tronu. Nie pozwolę by zrobił tobie bądź jemu krzywdę. — Wysyczał, w jego oczach widziałam gniew. — Persefono, moja ukochana, masz moje słowo, że w tej wojnie wygramy my!
Po jego słowach zaczął mnie całować. Wiedziałam co chcę zrobić, lecz czy byliśmy gotowi na — możliwe — konsekwencje swoich czynów?
CDN
Mamy i kolejny rozdział! Mam nadzieję, że się wam podoba? Nasz Zeus'ek będzie mieć do czynienia z wściekłym, Hadesem, ciekawe co z tego wyniknie?
(Data opublikowania tego rozdziału: 04.11.16r)
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top