Rozdział IX
Halo to ja twój budzik wstawaj halo czas wstawać.
Co? Kiedy ja zasnęłam ale...
Wyskoczyłam z łóżka jeszcze tylko...
trzy dni.
O my geat!!!!!!
-Mia co to za odgłosy?
-Mamo za trzy dni moje urodziny!!! Ale fajnie, no nie?
-Oooo to już szesnastka, a tron czeka już.
-Co? O co chodzi ci mamo?!
-A o nic idź zjedz, bo się spóźnisz do szkoły!
- Okej.
Mama dziwnie się rano zachowała ale ciekawe o co chodziło z tym tronem i co to ma wspólnego z moimi urodzinami? Niewiem nieważne.
Tylko przekroczyłam drzwi szkolne i już...
-Ooo, kujonek nauczony?! Haha
Miałam już tego dość ile można ich słuchać na ten temat. Więc nie zwracałam uwagi, niech se gadają co chcą. Lekcje dpść szybko minęły.
Przepraszam, że taki krótki w następnym nadrobie. Pamiętaj zostaw* :)
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top