14
2 listopada
Spojrzenie wrzawą otoczone
Spoczęło na mnie niewidzialnej
Mrugnęłam zaskoczona
To nie ja
To one
Równa ich nicość mojemu niebyciu
Jednak wciąż żywe są bardziej
Ale to ja
Nie one
Więc uciekłam
Nikt patrzeć nie powinien
Na resztki człowieka.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top