🔪Prolog✔🔪

Jestem wyszkoloną morderczynią. Ludzie myślą ,że jestem mężczyzną, ponieważ to głównie oni mordują niby niewinne ofiary. Kobiety z natury uznawane są za słabe i bezbronne. A ja jestem tylko jednym z nielicznych wyjątków.

Chcą mnie schwytać i wsadzić za kratki, a ja tylko wymierzam w moim mniemaniu sprawiedliwość. Czyli coś co mi odebrano w młodych latach i doprowadziło do tego jaka jestem teraz. Nie mówiąc już o wydarzeniach, które mnie odmieniły. To właśnie one poplatały domeny mojej psychiki. Nigdy już nie będę prawdziwą sobą.

Może zacznę od początku. Mam na imię Klara i mam siedemnaście lat. Jestem aktualnie w pierwszej liceum. Mam jedną szczerą przyjaciółkę- Kamilę i sporo znajomych, tak samo jak i wrogów. Przez te wszystkie lata się trochę ich nazbierało.

Moja rodzina składa się z matki Joanny i ojca Tomasza oraz młodszej o parę lat siostry- Marty. Asia, czyli mój prawny opiekun, to moja macocha o sadystycznym podejściu do życia. Pewnie zastanawiacie się jak można mieć takie nastawienie otóż to naprawdę proste. Po tym co robi i robiła nie mam litości dla niej. Zniszczyła i niszczy nadal moje życie.
Zresztą dowiesz się o tym więcej w dalszych częściach.

Chciałam dodać, że trzy pierwsze rozdziały nie są konieczne. Są pisane inaczej i mogą się wydwać mało interesujące. Polecam dalszą część. Agni2002

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top