Zakochałam się wtedy w chłopaku o imieniu Damian. Miał on dziewczynę Amelkę. Ukrywali oni swój związek, dlatego mi się też zaczął podobać. Ze wszystkich stron chciałam bliżej go poznać. Miałam już do tego parę okazji. I starałam się je jak najlepiej wykorzystać. Jednak to mi nie wystarczało.

Z Damianem pisaliśmy codziennie, aż pewnego dnia doszło do tematu całowania. Niestety byłam dziewczyną, która tego nigdy nie robiła. I mu to po paru dniach powiedziałam. Zaproponował, że mnie nauczy. Pewnie pomyślcie sobie, że jestem straszna, bo podrywałam zajętego.Tak to prawda. W każdym razie spotykaliśmy się w starej, opuszczonej szkole. Przy okazji on poprosił mnie o to, abym pożyczyła mu pieniądze. Chciał podobno pomóc koledze, a ja byłam naiwna. Chłopak niby fajny, pomijając fakt, że myślał i myśli nadal tylko o czyiś majtkach. Sytuacja się skomplikowała, kiedy moi rodzice zwrócili na to uwagę. Uważali, że on je wyłudził. Okazało się, że kupił za te pieniądze elektryka. Z odzyskaniem pieniędzy było trudno. Poprosiłam o pomoc szkolne psycholoszki. Pomogły. Kosztowało mnie to dużo stresu, rozwaleniem cudzego związku.

Ja go kochałam. Kiedy rodzice zabronili mi z nim rozmawiać i się spotykać, załamałam się i pocięłam. Rodzice przez miesiąc kazali mi zostać w domu, by wyleczyć rany psychiczne i te fizyczne. Dzięki nim udało mi się stać mocnejszym człowiekiem.

Dodam, że w następnym roku szkolnym też miałam z nim styczność. Jednak szybko przypomniałam sobie tę sytuację i przestałam się z Damianem zadawać. Aktualnie jest on w innej szkole, ma swoich znajomych i dziewczynę Magdę.

Pewnie zastanawia was po co tak to piszę. Chciałam pokazać jakie przeżycia przeszłam, aby dojść do momentu, w którym Klara stała się morderczynią. Łatwiej będzie zrozumieć zemstę i wymierzanie sprawiedliwości.
Agni2002