Zoe Nightshade
Nie wiem, czy wśród moich czytelników znajdę jakieś Łowczynie, ale jeśli tak, to zapraszam do przeczytania o jednej z najbardziej rozpoznawalnych z waszych sióstr - Zoe Nightshade.
Ogólnie to dzisiejsza bohaterka jest córką tytana Atlasa - tego, co podtrzymywał niebo - oraz (podobno) boginki wodnej Plejone. Ma coś koło dwóch tysięcy lat (hah, a to ja mówię, że jestem już stara), z czego większość poświęciła służbie u boku Artemidy. Ale zacznijmy może od początku.
No więc założenie było takie, że razem z idealnymi i przepięknymi siostrzyczkami Hesperydami pilnowała ich tytułowego ogrodu, ale potem przyszedł Herakles i kiedy wiecie, zobaczyła jego supersiłę i całą listę pokonanych potworów, zwyczajnie się w nim zakochała. Dlatego pomogła mu się przekraść obok smoka pilnującego drzewa ze złotymi jabłkami (prezentu Zeusa dla Hery z okazji ślubu) i zerwać jedno z nich. Dała mu nawet słynny Anaklysmos, który dziś ma Percy. I to był powód, dla którego ojciec ją wyrzucił, wydziedziczył i tak dalej. Wtedy dołączyła do Łowczyń i stała się Porucznikiem Artemidy - a przez całe swoje życie żywiła nienawiść do mężczyzn, bo Herakles sobie przypisał wszystkie zasługi i nawet nie wspomniał, że ona mu pomogła. Podsumowując - wielcy, słynni herosi z dawnej Grecji byli zarozumiałymi dupkami (oprócz Odyseusza hah).
Jak się później dowiadujemy, podczas ucieczki Thalii, Ann i Luke'a natknęła się na nich Zoe, której prawie udało się namówić tą pierwszą do przystania do Łowczyń. Ostatecznie Grace odrzuciła propozycję, nie chcąc zostawić przyjaciół, co bardzo rozzłościło Zoe. Nawrzucała jej, że jest naiwna i że Luke kiedyś ją zawiedzie. No cóż, przewidziała przyszłość.
Ogólnie poznajemy ją podczas "Klątwy Tytana", kiedy nagle wybiega na czele Łowczyń i pomaga zabić mantikorę (w sensie zrzucić do kanionu). Potem wyrusza w misję razem z Percy'm, Thalią, Groverem i Biancą. No i stopniowo coraz więcej się o niej dowiadujemy, rozumiejąc bardziej jej charakter i naturę. No ale czy można ją winić, jeżeli jej pierwszą miłością okazał się idiota z ego wielkości całego Long Island? Umiera w tej samej książce, kiedy pod koniec docierają do góry Othrys i muszą przejść obok Ladona, tamtego smoka o którym wspominałam wcześniej. Jego ugryzienie ma w sobie truciznę czy coś, więc staje do walki ze swoim ojcem ze śmiertelną raną, która dodatkowo ją osłabiła.
I nie mówcie mi, że nie płakaliście albo po prostu się nie wzruszyliście, kiedy umierała na rękach Artemidy. Po prostu... kiedy pytała się, czy na pewno dobrze służyła swojej pani, a potem z ulgą ułożyła się wygodniej, mówiąc "Nareszcie. Odpoczynek" i odeszła... Po jej śmierci Artemida umieściła na jej cześć nową konstelację na niebie, żeby już zawsze mogła przebywać wśród gwiazd.
Taki funfact (który nie wiem czy ktokolwiek pamięta): W "Krwi Olimpu" dowiadujemy się, że Zoe bezskutecznie próbowała zabić Oriona, który nadal żywił urazę do Artemidy, Łowczyń oraz Amazonek.
No to przechodzimy do ciekawostek:
~ Jako Łowczyni potrafiła rozmawiać ze zwierzętami
~ Jej imię z greckiego oznacza "życie"
~ Powiedziała, że ma prawo jazdy odkąd wynaleziono samochód
~ Nimfy wodne zawsze były dla niej wredne, bo nie wybaczyły jej zdrady ich oraz jej matki, Plejone
~ To z jej powodu Percy nienawidzi Heraklesa i jest dla niego oschły (np. kiedy się spotkali przy Słupach Herkulesa)
~ Jej nazwisko jeśliby rozdzielić na dwa człony to z angielskiego brzmiałoby "Nocny cień"
~ Ma coś koło 2 000 lat
~ Kiedy się wkurzyła lub zestresowała, mówiła z dziwnym (staroświeckim) akcentem oraz używała archaizmów (słów, których dziś się już nie używa)
~ Była oschła, jednak potrafiła się przyznać do błędu. Uznała Percy'ego i przemogła się w stosunku do niego, jako do jedynego mężczyzny od czasów Heraklesa
~ Jest klasycznym przykładem tego, jacy naprawdę byli starożytni herosi
Fanarty:
Bibliografia:
~riordanopedia
~grafika
~niezawodny wujek google
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top