Travis i Connor Hood
Witam po raz kolejny wszystkie dzieci Hermesa, a z tego co wiem to trochę was jest. Dzisiaj będzie rozdział o waszych braciach, Travisie i Connorze.
Oczywiście synowie Hermesa, chyba najsłynniejsi. Imię ich matki nie zostało podane, więc nazwijmy ją panią Hood.
Historia ich życia przed obozem nie jest podana. Pierwszy raz pojawiają się oficjalnie w "Morzu Potworów", kiedy zostali nowymi grupowymi domku jedenastego po odejściu Luke'a. W "Klątwie Tytana" są jednymi z nielicznych obozowiczów przebywających w zimie pod opieką Chejrona, dlatego po przegranej z Łowczyniami w grę o sztandar postanawiają się zrewanżować. Cóż, padło na Phoebe, która dotkliwie ośmieszyła ich i pobiła podczas gry. Spryskali krwią centaura (trującą, jak ogólnie wiadomo) koszulkę z Trasy Łowieckiej Artemidy i przekazali jako "miły upominek" dla znienawidzonej dziewczyny. Przed wyruszeniem na misję, Percy podsłuchał, że plan Hoodów się powiódł i Phoebe przez wysypkę została wykluczona z misji. Jaki z tego morał? Nie zadzieraj z dziećmi Hermesa.
W ciągu całej pierwszej serii było jeszcze dużo takich zarąbistych akcji, ale najlepsza moim zdaniem była w "Ostatnim Olimpijczyku", kiedy Morfeusz uśpił cały Manhattan, a wtedy obaj bracia planują skok życia - obrabować sklepy, skoro i tak nikt ich nie przyłapie ("Nie ale, tu jest... sklep ze słodyczami Dylana. – Connor uśmiechnął się szeroko do brata. – Chłopie, jest otwarte. A wszyscy śpią. Czy myślimy o tym samym?"). Pomysł wybija im z głowy Katie Gardner z domku Demeter, a pomaga jej w tym Percy. No cóż, było blisko.
W "Domu Hadesa" Annabeth wysyła Connorowi list z Tartaru, który ma przekazać Rachel. Podczas bitwy o Obóz Herosów obaj dzielnie się spisują, a później świętują na całego z rzymianami. Ogólnie to oni są jednymi z moich ulubionych postaci, bo za każdym jednym razem jak się odezwą to jest to mocne i chce się człowiekowi śmiać. Nawet, jak są w beznadziejnej sytuacji. A tu jest jeden z moich ulubionych cytatów:
"Tuzin dorosłych cyklopów? To doskonała wiadomość! Poza tym Lou Ellen i dzieci Hekate tworzą magiczne bariery, a cały domek Hermesa obstawia wzgórza pułapkami, wnykami i niemiłymi niespodziankami dla Rzymian!
Jake Mason zmarszczył brwi.
- Większość z nich ukradliście z Dziewiątego Bunkra i domku Hefajstosa.
Clarisse mruknęła potakująco.
- Oni ukradli nawet miny przeciwpiechotne otaczające domek Aresa. Jak wy jesteście w stanie ukraść uzbrojone miny przeciwpiechotne?
- Zarekwirowaliśmy je na potrzeby wysiłku wojennego. – Connor napchał sobie usta serem. – A poza tym wy macie mnóstwo zabawek. Możecie się nimi podzielić!" ~ Krew Olimpu, strona 133
Ciekawostki, które są ci niepotrzebne do życia, ale jesteś ich ciekaw więc je przeczytasz:
~ Travis i Connor nie byli bliźniakami
~ Connor zawsze spalał na cześć ojca paczkę M&M
~ Connor o mało co nie zginął najgłupszą śmiercią jaka może istnieć w świecie herosów, bo podłożył Annabeth pająka kiedy spała. Możecie sobie dopowiedzieć, co się stało dalej
~ Connor z Travisem odpowiadają charakterem i ogólnie osobowością bliźniakom Weasley z "Harrry'ego Pottera"
~ Od "Znaku Ateny" do końca II serii mieli oryginalne nazwisko Stoll
Iiiii lecą fanarciki!
No, tak więc to tyle na dziś. Do następnego!
A walić, dziś będzie bibliografia:
~ riordanopedia.pl
~ grafika
~ wujek google
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top