8
Nowy York
Obecnie
10 września 2020r.
Minęło pięć lat od pożaru, pięć długich lat trwałam w zawieszeniu rozpamiętując swoje dawne życie. Próbowałam przepracować traumę, jakoś małymi kroczkami wychodziłam z tego odrętwienia. Pożar sam w sobie nie był dla mnie na tyle traumatycznym przeżyciem, w sumie mało co pamiętam. Większą tragedią była dla mnie utrata ukochanej osoby czyli mamy. W kółko zadawałam sobie pytania, czy gdyby odeszła od ojca tak jak ją prosiłam nadal by żyła? Według strażaków miałam dużo szczęścia i to cud, że przeżyłam. Ja osobiście tak nie uważałam. Dla mnie było karą takie życie. Zostałam oszpecona, długo nie mogłam na siebie patrzeć...
Ciocia Linett robiła wszystko by mi pomóc. I gdyby nie ona, nie wiem jakbym przeszła przez to wszystko. Czy dałabym radę żyć? Bo życie w takiej rzeczywistości przerażało mnie. Przeszłam kilka operacji plastycznych, kuracje laserami. Dużo zabiegów, aby moja lewa połowa twarzy wyglądała normalnie. Jedyny minus skóra zawsze po tej stronie pozostawała czerwona i wrażliwa na słońce, ale wyglądałam normalnie. Byłam jej za to ogromnie wdzięczna, że pomogła mi nie poddała się, bo nie zawsze chciałam współpracować. Chodziła wiecznie wkurzona, rzucałam rzeczami miałam wahania nastrojów, pobadałam ze skrajności w skrajność. Nie byłam łatwym kompanem. Byłam trudna czasem zbyt trudna dla samej siebie bo zostałam okaleczona psychicznie i fizycznie, bo czułam się wrakiem samej siebie.
Teraz kiedy spoglądam w lustro oczyma wyobraźni widzę tamtą mnie. Piękną niebieskooką blondynkę, wiecznie uśmiechniętą a przede wszystkim zadowoloną z życia. Ale kiedy zamykam na chwilę oczy i ponownie je otwieram w lustrze jest odbicie zupełnie kogoś innego. Kogoś kim jestem teraz. Przefarbowała włosy na ciemnorudy kolor, potrzebowałam coś zmienić, a ciocia mawiała, że wizyta u fryzjera jest na to najlepszym lekarstwem. Miała stu procentową rację, zauważyłam też, że ten kolor włosów podkreślał przejrzystą barwę mych oczu. Nie byłam może tak piękna jak wcześniej, ale podobałam się sobie i to była już połowa sukcesu. Kiedy miałam makijaż na twarzy nie było nic widać, tylko ja miałam świadomość, że moja przeszłość naznaczyła mnie blizną.
Moja terapeutka Meggi Blue kazała mi żyć, więc wracam do życia. A przynajmmniej będę próbować. Jako nowa osoba pod innym imieniem i nazwiskiem jako Molly Peig.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top