Rozdział 17
Obudziło mnie jakieś walenie za ściany. Szybko poderwałam się i ruszyłam w strone torby by się ubrać. Na wszelki wypadek przebrałam się za faceta bo niewiedziałam kto to może być. Włosy schowałam pod czapką a na siebie założyłam spodnie w stylu moro i wojskową koszulke, wszystko połączone ze sobą wyglądałam jak facet. Obmyłam tylko twarz ubierają okulary. Wyszłam z pokoju a obok ujżałam agentów. No cóż mogłam się tego spodziewać że Alice wszystko wypapla Nickowi, na szczęście byłam na wszystko przygotowana. Kiedy wyszłam z pokoju spojrzeli się w moją strone ale mój wygląd pokazywał że jestem facetem a oni szukają kobiety. Musiałam tylko w kilka sekund nauczyć się chodzić jak mężczyzna. Po kilku krokach wkońcu mi się udało. Agenci nawet nie zwracali na mnie uwagi tylko dalej przeszukiwali pokoje robiąc przy tym niezły burdel. Nie miałam pojęcia gdzie się podziać dlatego postanowiłam ruszyć przed siebie. Jeśli sama nie wiedziałam gdzie mam iść to tym bardziej agencja tego nie będzie wiedziała. Gdyby nie Alice pewnie teraz byłabym w drodze do szkoły żeby odwieść Weronike i spotkać przystojnego Toma. Szłam tak kilka minut, natknęłam się na jakiś przydrożny bar. Weszłam do środka nie zwracając na siebie uwagi. Przez to że byłam ubrana jak facet nikt nie zwrucił na mnie uwagi. Stuknełam w lade i po chwili barman był już gotowy by przyjąć zamówienie.
- Co podać ?
- Butelke wody
- Może coś mocniejszego ?
- Nie- ledwo powstrzymałam się od krzyknięcia. Troche ciężko było mówić niskim głosem.
Barman popatrzył się na mnie chwile po czym podał mi butelkę wody. Po wypiciu połowy podszedł do mnie jakiś oblech z tatuażem na piersiach.
- Czego tu szukasz ?
- Nie widać ? Wody- wszyscy spojrzeli w naszym kierunku.
Raczej dalej nie wiedzieli że rozmawia z kobietą. Zamachnął się prawą ręką. Zrobiłam szybki unik w bok waląc go tym samym w krocze. Nagle cała sala się poderwała.
- Spokojnie chłopcy, nie szukam kłopotów
- Już za późno- warknął jeden facet z sali
- Spoko tylko dopije
Zrobiłam duży łyk i zamachnełam się butelką rozwalając ją jakiemuś facetowi na łbie. Wszyscy rzucili się na mnie.
- Wszyscy na jednego ? Nie ładnie.
Po kilku minutach walki jakiś imbecyl ściągnął mi czapke ściągając przy tym kaptur. Wtedy zorientowali się że walczyli z kobietą. Gdy mnie zobaczyli wszyscy zamarli, nie wieżyli co właśnie zobaczyli. Zdekoncentrowana nie zauważyłam że ktoś łapie mnie od tyłu za ręce wyginając je tym sposobem.
- No prosze prosze kobieta. Byłaś niegrzeczna, czeka cię kara
- Haha zapomnij głombie. Żebyś ty jeszcze mózg miał
- No panowie kto pierwszy ?
Zapytał po czym wszyscy uśmiechneli się w moją strone. Ja również się uśmiechnełam. Stojącego za mną faceta walnełam z główki. Kiedy puścił moje ręce walnełam go w brzuch tym sposobem odżucając go. Uśmiechnełam się w strone stojących facetów, ci tylko się przyglądali.
- No to kto drugi bo pierwszy już był.
Odpowiedziała mi cisza.
- Tak myślałam
Odwruciłam się w strone baru mówiąc barmanowi by dał mi coś naprawdw mocnego.
- To najmocniejsze co mamy
- Może być
Wyrwałam mu całą butelke z ręki kierując się w strone wyjścia. Wyszłam z baru z butelką mocnego trunku. Odetknełam świeżym powietrzem po czym ruszyłam w dalszą droge. Odkręciłam butelke i zaczełam spijać zawartość napoju.
Kiedy wypiłam już cały, zataczałam się lekko nie panując nad ciałem. Podjechała jakaś ciężarówka.
- Hallo panienko, podwieść gdzieś ?
Zapytał mężczyzna siedzący za kierownicą. Na ogół bym w życiu nie wsiadła ale nie panowałam nad moim ciałem. Bez wachania weszłam do ciężarówki. Jechaliśmy dobre 5 minut po czym zasnełam. Wiem to głupie ale jak już mówiłam nie panowałam nad moim ciałem.
Obudziły mnie mocne szarpnięcia za koszulke. Otworzyłam szeroko oczy widząc tego samego faceta co mnie podwiuzł. Przeraziłam się troche bo pod wpływem nie miałam za bardzo siły walczyć. Próbowałam wstać ale przygwoździł mnie swoim ciałem do podłogi. Podłogi ? Wogule z kąd wziełam się w jakimś pomieszczeniu ? Próbowałam się jakoś uwolnić ale alkohol robił swoje. Do oczu napłyneły mi łzy..........
Ciekawi co dalej się stanie ? Jeśli tak to pozostawcie po sobie gwiazdki dzięki którym wstawie kolejny rozdział.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top