2

Per. Karol
-Jestem już w domu. Troche zgłodniałem.Hmm... co by tu zrobić?
O wiem zupke chińską z Amino.Nie poszłem za zakupy to nie mam jedzenia ( tak mieszkam sam a rodzice przysyłają mi hajsy z Warszawy )- mówiłem do siebie.
- No to brawo!!- odezwał się znajomy mi głos. Chwila, chwila ale ja mieszkam sam.
- Kim jesteś?-spytałem się.
-A co nie widzisz mnie siedze na krześle.
Odwróciłem się za siebie a tam siedział
























Doknes???
-Co ty tu robisz?- strasznie się przestraszyłem.Nagle wyskoczył przez okno. Szybko pobiegłem w stronę okna i..... Rozpłynął się.Yyy...... Oke xdd. Z tymi myślami poszedłem pod prysznic, umyłem zęby i położyłem się na kanapie oglądając horror.
-----------------------------------------------------------
Hejka! Szybki rozdział ponieważ szkoła itp. Następny będzie dłuższy
Bayo😍

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top