10

............. Jak się ciął to zardzewiałą żyletką. Szczeże boje się o niego. Teraz jak najprędziej muszę go zawieść do szpitala. Pociągnełem go za ręke.

-Karol gdzie mnie ciągniesz? -zapytał z łzami w oczach

-Do szpitala dowiedzieć się jak najwięcej o twoim raku.

-Karol proszę puść mnie- szarpał się ze mn ale nie wygrał.

-----------------------------------------------------------

PRZECZYTAJ!!!.!!Hejak powracam do żywych. Na sam start kruciutki rozdział bo postanowiłam co 2 dni rozdział tylko trochę więcej będzie do czytania. Możlowe że jeszcze dzisiaj wieczorem rozdział więc czekajcie!!!! Zapomniałam dodać iż jak będzie 100🌟 ( razem liczonych mamy już 92) to będzie 15 faktów o mnie❤❤
❤❤🍫

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top