Cześć 9

Coraz bardziej wierzyłem, że ten dom jest przeklęty. Starsza pani powiedziała, że mężczyzne z córką nie odnaleziono. Po chwili zapytałem się jej czy ma może wnuki, kobieta zamilkła i powiedziała, że musi już iść. Siedziałem sam i byłem się myślami. Po jakimś czasie usłyszałem klakson :
-Dylan ubierają się, jedziemy do miasta! - zawołał Mike
-Już idę tylko założę buty!
Ubrałem się i pojechalismy do miasta. Miasteczko było bardzo dziwne. Okazało się, że jedziemy zapisać mnie do szkoły. Miasteczko było bardzo małe. Gdy dotarliśmy na miejsce okazało się ,że szkoła jest bardzo
mała i stara. Do jednej klasy chodzą wszystkie dzieci. Gdy Sara poszła wypełniać dokumenty, ja siedziałem na korytarzu. Tam spotkałem piękna dziewczynę ale bardzo nie śmiałą.
Miala na imię Emili. Będziemy chodzili razem do klasy. Już nie mogę się doczekać. Gdy Sara wypelnila wszystkie dokumenty, zaproponowała żebyśmy pojechali na pizze. Był to dobry pomysł. Gdy wróciłem do domu było już bardzo późno, więc poszedłem sie myć. Zamykają korek zobaczyłem stado pająków wychodzących z mojego pokoju. Przetarłem oczy lecz pająków już nie było. Na puściłem wodę do wanny i zanurzylem się. W powietrzu unosił się gorąca para. Przez chwilę miałem wrażenie, że brakuje mi tchu.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top