Cześć 8
Przepisałem wszystkie te znaki i stwierdziłem, że pójdę poszukać czegoś w internecie. Tam wyskoczyło zdjęcie naszego domu. Niepowiem, trochę się wystraszylem. Pod zdjęciem było napisane :
" W 1979r mieszkała tam Dorota i Władysław Kawałko polska rodzina, mieli 4 dzieci, trzech synów i jedna córkę. Jeden z synów - Tom miał 12lat, młodszy - Michael 10lat a najmłodszy miał na imię Sami i miał 7lat. Ich córka miała 4 latka. Matka chorowała na schizofremie, jej mąż był jedynym zywicielem rodziny. Legenda głosi, że byli twórcami pewnej sekty. Lecz to nie było udowodnione. Któregoś dnia kobieta wpadła w szał, zaczęła dusić i mordować swoje dzieci. Prawdopodobnie udało się uciec Władysław z małą dziewczynka. Gdy sąsiedzi zgłosili na po licje, że w tym domu stało się coś okropnego. Policjanci przyjechali na miejsce, znaleźli przywiązania kobietę do drzewa i podpalona. "
To była tragiczna historia. W tym momencie usłyszałem kroki. Ktoś wszedł po trzech schodach na górę wystraszylem się, że ktoś zobaczy co czytam. Zatrzymał się na schodach i zawołał:
-Dylan, Dylan przyszłam zobaczyć czy wszystko jest w porządku. Zawołała Marianna. Zostawiłem zdjęcia na stole. Ty wiesz co to za rodzina? Bo ja słyszałem jej historię.
-Już schodze. Dzień dobry, tak wiem co to za rodzina właśnie przeczytałem o niej artykuł. Usiedlismy a starsza pani zaczęła opowiadam mi o tej rodzinie.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top