Cześć 19
Okazało się, że za drzwiami są schody. Postanowiłem zejść na dół. Schody były stare, w bardzo złym stanie. Pomału schodziłem coraz niżej. Pomieszczenie miało okna lecz były zabite deskami . Gdy schodziłem coraz niżej okazało się, że co jakiś czas pojawiały się drzwi ale za każdym razem były zamknięte. Gdy byłem już w połowie drogi usłyszałem samochód szybko pobiegłem na górę. Gdy nieostrożnie biegiem po schodach, depłem na starą deskę i noga wpadłam mi w dół . Gdy udało mi się uwolnić z tej dziury jak najszybciej wydostałem się ze strychu. Zamknąłem szafę i położyłem się na łóżku. W tedy poczułem duży ból, bardzo bolała mnie noga .
Gdy się zorientowałem ktoś wszedł do mojego pokoju.
- Hej Dylan.
- Oo cześć.
-Dylan ty jeszcze w piżamie, dobrze się czujesz?
- Tak dobrze, porostu dopiero wstałem.
-Wzięłam sobie dzisiaj wolne i pomyślałam, że pojedziemy dzisiaj na zakupy lub na lody. Chciał byś?
- Tak bardzo chętnie, tylko daj mi pięć min żebym się ubrał.
- Dobrze będę czekała w samochodzie.-ubrałem się i zeszłem na dół trochę kulałem ale próbowałem to ukryć. Gdy wsiadłem do samochodu Sara zapytała :
- Dylan co ci się stało w nogę?
- Nic.
- No przecież widziałam, że kulałes.
- Przewróciła się na schodach jak schodziłem ale naprawdę to nic takiego.
- Mógł być mi pokazać tą noge?
- No dobrze.
- Uuu nie dobrze to wygląda. Chyba najpierw pojedziemy do lekarza.
- Nie naprawdę nie trzeba nie boli mnie.
- No dobrze lecz na wszelki wypadek lepiej żeby to zobaczył lekarz - musiałem się zgodzić bo noga naprawdę mnie bolała. Gdy dojechaliśmy na miejsce lekarze obejrzał nogę i powiedział, że to nic takiego. Trzeba smarować jakąś maściom. I że wyrazie czego mamy do niego dzwonić. Najpierw pojechaliśmy na no lody bo Sara stwierdziła, że pomogą na obolała nogę. Po całym dniu wróciliśmy do domu, poszedłem na górę żeby się położyć spać. Gdy wchodziłem po schodach dopiero w tedy uświadomiłem sobie, że w domu jest wiele pomieszczeń, które są nie używane. I że muszę je wszystkie odkryć.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top