1.
Mówi się, że bycie z narcyzem w związku jest ciężkie z kilku powodów. Po pierwsze: nieustanne kłótnie i upokorzenia, a wraz z nimi poczucie dojmującej niższości, które któregoś dnia (sam już nie wiesz którego – a przecież miało być żadnego) zaczyna leżeć jak ulał. Po drugie: to śmieszne uczucie zaszyte pod skórą, ta nienazwana myśl, że zaraz wydarzy się prawdziwa tragedia, że zaraz, och, zaraz, cały świat (ale tak naprawdę wyłącznie ten zepsuty skrawek edenu) runie w przepaść. Po trzecie: nie ma po trzecie. To wszystko bzdury.
Ponieważ bycie z narcyzem nie jest ciężkie. Jest bardzo proste. Ale nie bycie z nim. Właśnie.
Nie bycie.
To jest dopiero udręka.
A oczami Dostojewskiego widziałbym to tak, zgoła odmiennie, choć ogólny rys problemu, myślę, został zachowany: „Najlepszym sposobem, by zatrzymać więźnia przed ucieczką, jest upewnienie się, że nigdy nie dowie się, że jest w więzieniu."
Ach. Więzienie piękną jest Idyllą.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top