9
Reszta dnia minęła spokojnie. No może trochę Liam się do mnie przystawiał na korytarzu. Z Harry'm już więcej nie rozmawiałem.
Teraz czekam na Louis'a aby mu opowiedzieć co się stało. Usłyszałem dzwonienie do drzwi. Szybko wstałem z kanapy i poszedłem Lou otworzyć drzwi.
- No opowiadaj mi wszystko !- krzyknął od razu kiedy przekroczył próg domu.
- Spóźniłem się do........
Po opowiedzeniu całego zdarzenia Louis był w lekkim szoku.
- Ej czemu mi nie powiedziałeś o tej obietnicy !?- spytał się z udawaną złością
- Mieliśmy nikomu nic nie mówić.
- Foch kurwa- powiedział a ja zacząłem się śmiać
- Ojj nie fochaj musimy jeszcze obejrzeć film.
- Pfff. Co zamierzasz z tym zrobić ?- spytał się mnie Lou
- Nic.
-Boszzz. Czy ciebie już do reszty pojebało ?!
- No to powiedz mi co mam niby z tym zrobić ?!
- Zostań jego chłopakiem !
- Teraz to ciebie pojebało ! Nie ma mowy.
- A co masz do stracenia ?
- Kilka dni lub miesięcy mojego życia ?
- I tak stracisz je na Liam'a. Niall myśl trochę. Harry jest przystojny i do tego jest w drużynie. Czego chcieć więcej ?
- Jak ci się tak podoba to go bierz- powiedziałem.
- Ja nie jestem gejem !
- Taa jasne.
Poszliśmy zrobić sobie popcorn i włączyliśmy sobie film.
Następny dzień
Stałem przed lustrem w łazience i zastanawiałem się co Harry we mnie widzi. Przecież kompletnie do niego nie pasuje.
On sportowiec. Ja oferma.
On wysportowany. Ja sama skóra i kości.
On ma równe zęby. Ja mam aparat.
On ma śliczne brązowe ładnie ścięte loczki. Ja mam brązowe farbowane na blond włosy.
Serio nie wiem co on we mnie widzi.
Po 20 minutach szedłem już z Lou do szkoły.
- Jak Harry będzie coś na tobie wymuszał to skopie mu dupę a jak Liam znowu będzie cię zaczepiał to jemu też skopie bo jesteś Harry'ego.
- O Boże Louis.
- No co ? Harry już wyraźnie podkreślił, że jesteś jego- powiedział wchodząc za bramy szkoły.
- Co ty masz w głowie- powiedziałem i zaśmiałem się.
Staliśmy z Lou na korytarzu i rozmawialiśmy. Oczywiście ktoś musiał nam przerwać. Wszyscy już wiedzą kto. Harry Edward Styles.
- Ejj blondi i co namyśliłeś już się- już miałem mu coś powiedzieć kiedy odezwał się Lou.
- Chociaż 'hej' powiedz debilu- powiedział
- Nie rozmawiam z tobą Louis- odpowiedział. O nie Lou zrobił się czerwony. Wkurwił się i to na maksa. Ogólnie Tomlinson zachowuje się jak dziewczyna z okresem. Tylko, że on okres ma cały czas. Uratował mnie dzwonek. Pierwszy raz cieszę się na jego dźwięk.
- Pogadamy na następnej przerwie- powiedział i poszedł do Liam'a. Który dopiero teraz zauważyłem przyglądał się całej rozmowie.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top