24.

💜perspektywa Victorii💜

Na easy wygrałam z Yoongim jak i z Jiminem. Cieszyłam się wygraną kiedy nagle Namjoon zaproponował, że ze mną zagra.

- okej, tylko nie płacz jak przegrasz. - powiedziałam i zaczęła się gra.

Na początku luzik, wygrywałam, ale później.

- nosz kurw.. wypierdolendo. Co ty gościu robisz?! WYPAD! - manewrowałam padem jak jakimś sterownikiem..

- Boże, jaka ona agresywna. - powiedział Tae.

- mówiłam wam. - Cami się w końcu odezwała.

- NO WEŹ! - nie wiem, zaczęłam Jooniemu zasłaniać widoczność.

- Victoria, kochanie spokojnie. - Jimin mnie uspakajał.

- NIE! JESZCZE RAZ GRAMY! - krzyknęłam włączając grę od nowa.

I od nowa.
I jeszcze raz od nowa.

Tak wyszło, że siedziałam między nogami Joona, kompletnie zasłaniając mu widoczność i bijąc go. Chłopak obejmował mnie w talii trzymając jednocześnie pada.

Biedny RM.

Zmęczona padłam do tyłu opierając się plecami o jego klatkę piersiową.

- będę miał siniaki.

- menda z ciebie. - powiedziałam i oddałam pada Jiminowi.

- to ty nie umiesz grać.

- spadaj wieżowcu.

Chłopcy grali przez kolejne godziny, ja również coś tam pograłam oczywiście wygrywając, tylko z Joonem nie mogłam wygrać.
Cami cały wieczór z Hobim wtuleni w siebie, praktycznie w ogóle się nie odzywali, Jimin robił sobie z nami zdjęcia i chyba czas wyjść na dwór.
Zostało około 10 minut do nowego roku.

Ubrałam płaszcz i wtedy wyszłam przed dom.
Za mną poszedł Jimin, Jin, Suga, Tae, Cami, Hobi, Kook oraz Namjoon.
Moja siostra stała między J-Hope a V.
Ja sobie stanęłam obok Kooka i Jimina.

4 minuty.

Nie wiem, złapał mnie stres. Cały nowy rok, nowe wyzwania, nowe koncerty, nowe piosenki..

Minuta.

- ej, zaraz odliczanie. - powiedział Jin.

I wszyscy razem..

- 10.. 9.. 8.. 7.. 6.. 5.. 4.. 3.. 2.. 1..

- szczęśliwego nowego roku! - krzyknęłam z siostrą.

- wszystkiego najlepszego dziewczyny! - chłopcy krzyknęli w tym samym czasie co my od razu nas przytulając..

Fajerwerki.
Ehh..
2021..

24 lata.

Nagle podszedł do mnie Namjoon z zamiarem pochylenia się, lecz ja go odepchnęłam.

- Joonie, ty masz dziewczynę.. - powiedziałam i kątem oka spojrzałam na Cami i Tae przytulających się.

- ale..

- chciałabym być kimś więcej niż osobą do całowania gdy tobie się zachce..

Odeszłam od chłopaka i wtuliłam się w Yoongiego..

💜perspektywa Camilli💜

Odczepiłam się od V i wspólnie wróciliśmy do ich domu. Reszta wróciła chwilę po nas. Usiadłam na kanapie obok chłopaka no i zaczęliśmy pić.

Dostaliśmy prezent od nich, mianowicie wszyscy mamy jednakowe bluzy ze Scooby Doo!
Więcej picia.
Obiecywałam Tae, że się z nim napiję za moje i jego urodziny, więc..

Czas na butelkę.

Siedziałam obok Yoongiego oraz Tae.
Kręcił Joonie.

- Kook, pytanie czy wyzwanie?

- wyzwanie.

- wyzeruj do końca to. - chłopak podał mu wino.

Zrobił to bez większego problemu.

Kręcił.

Alkohol chyba zaczął działać.

- Jin. Pytanie czy wyzwanie?

- wyzwanie.

- wyjdź na balkon i wydrzyj mordę "I'm worldwide handsome Jin, you know?!"

- NA LUZIE.

Wyszedł na balkon.

- ekhem.. I'M WORLDWIDE HANDSOME JIN, YOU KNOW?! - aż echo poszło.

Wrócił i kręcił.

- Tae..

- wyzwanie!

- hm.. zaśpiewaj coś!

- ehh.. I said girl why you keep callin'? I said girl why you keep callin'? She said I need a new whip
Yeah, 'cause I know that you still ballin'. She just wanna go back to the future, so I brought that girl a DeLorean. Twenty more minutes until I gotta go, so I told that girl that I'm gonna slaughter it..

- 20 min? - zapytałam.

- omg, znasz to? - zapytał.

- jedna z moich ulubionych piosenek!

- omg! Same!

Kręcił.

- białowłosy goblin! - powiedział uradowany.

- wyzwanie.

- damn, okej. Czy wypijesz ze mną to? - wskazał na stół i na ostry sos chilli.

- posrało cię na łeb? Dobra. Dobra.

- Camiś, idź po mleko. - Tae wstał wraz z białowłosą.

Poszłam do kuchni i otworzyłam lodówkę. Wyjęłam z niej mleko. Dwa mleka. Dobra, trzy bo Tae wypije jedno na raz.

Przyniosłam im butelki i wróciłam na swoje miejsce.

Nalali sobie połowę do szklanek.

- raz.. dwa.. trzy.. - wypili.

- jesteś popierdolony Tae.. - od razu wyzerowała połowe mleka.

- też cię kocham bby..

- jak to pali.. - usiedli z powrotem.

- nie płacz Taeś. - poklepałam przyjaciela po ramieniu.

- staram się.. kręć białowłosa wariatko.

Wypadło na mnie.

- też chcę wyzwanie. - no widać, że alko mi uderzyło do łba, bo ja nigdy nie biorę wyzwań.

- pocałuj osobę, która ci się stąd najbardziej podoba.

Spojrzałam na swoją dłoń i pocałowałam jej wierch.

- haha, żartowałam. Nie pocałuję osoby, która mi się stąd najbardziej podoba, bo wtedy się wszystko wyda, co nie? A przecież to jest tajemnica.

- no taaak.. to lecisz trzy rundy. - dziewczyna wzięła mój kieliszek i nalała do niej wódki.

Jeden.

Druga tura.

Dwa.

Trzecia tura.

Trzy.

- elo. - zakręciłam.

Hoseok.

Fuck.

- wyzwanie.

Spojrzałam na niego.

- jak ja nie mogłam wykonać tego wyzwania, to ty je wykonasz. Pocałuj osobę, która ci się stąd najbardziej podoba.

Jego wyraz twarzy to hit, tak samo wyraz twarzy Joona i Sugi.

V mi odlatywał, Jin zaczął się śmiać z Victorią a Jimin sobie pił spokojnie wino z butelki.
Kookie tam wyżerał rzeczy ze stołu.

- um.. - wstał.

Nie podejdziesz do mnie, prawda?

Prawda, Hoseok?

Czemu idziesz w moją stronę?

Nie. This can't be real.

Uklęknął obok mnie i złapał moją twarz w obie ręcę przyciągając mnie do siebie i łącząc nasze usta w pocałunku.

Japierdolix.

Odsunął się ode mnie i wrócił na swoje miejsce.

Siedziałam w szoku przez 5 minut.

- stara. - V mnie uderzył w ramię.

- co?

- chlej. - podał mi wino.

Wypiliśmy wszyscy po szklance wina, kolejne tury..

No i się rozbawiłam z Tae.
Się zaczęliśmy przedrzeźniać, bić, przytulać..
Nie wiem kiedy tak mocno alkohol uderzył.
Wylądowałam z nim na środku salonu, na podłodze, leżąc wtuleni w siebie.

Ręce skierowaliśmy w stronę sufitu w geście pistoletu i zaczęliśmy śpiewać po rusku.

- Здесь так красиво, я перестаю дышать. Звуки на минимум, чтобы не мешать. Эти облака - фиолетовая вата. Магия цветов со льдом в наших стаканах
(rozovoye vino)

- wam już wystarczy picia na dziś. - powiedział Kook jedząc sobie przy stole.

Jin nam odleciał, Jimin się jeszcze dobrze trzyma..
Yoongi poszedł do siebie..

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top