21. sezon 3.

– specjalny world tour? – zapytała białowłosa.

– zrobimy niespodziankę dla fanów i zaprosimy na każdy koncert innego artystę. Na przykład jak będziemy w Rzymie to zaprosimy waszego ulubionego Michele i tak z każdym krajem innego artystę.

– a połowę z tych koncertów przeznaczymy na szpitale. – dodała matka.

– to jest wspaniały pomysł. – powiedziałam.

– pojutrze przyjeżdża Alan Walker by nagrać z wami piosenkę. Jutro zaczynamy nagrywki, Victoria jesteś w piątek umówiona z Felixem na nagrywanie teledysku do Red Light. – ojciec zaczął czytać. – w międzyczasie z rana macie wywiad. Od razu w sobotę i niedziele zaczniemy nagrywać teledysk do tej piosenki co dziś nagrałyście.

– Boże, my się wyrobimy? – Victoria się zaśmiała.

– na jutro jesteście umówione na zmianę wyglądu do teledysków. Camilla, twoje włosy zostaną rozjaśnione i będą w kolorze bardzo ciemnego granatowego z jaśniejszymi końcówkami, Victoria, twój biały będzie bielszy niż biały z prześwitami w kolorze baby blue. Wybierzecie się do kosmetyczek, stylizacje będziecie mieć już wybrane do teledysku jak i do wywiadów.

– jak myślę ile my mamy roboty na te dwa miesiące to umrzeć mi się chce. – upiłam łyk herbaty.

– same sis. Czyli ten miesiąc to są same nagrywki, teledyski, wywiady oraz sesje zdjęciowe?

– yup. – odpowiedziała matka.

– w poniedziałek dostaniemy okładkę. – dodał ojciec.

~♡~

Jesteśmy właśnie po wywiedzie
Teraz jedziemy na nagrywki teledysku do Red Light.
Będzie to w Gimcheon School nagrywane.
Tak, dokładnie tam gdzie było nagrywane Hellevator od Stray Kids, To Be Or Not To Be od Oneus i Mayday od Victon.

Musimy się udać na prawie drugi koniec Korei.
Usiadłam w autokarze obok Hana na praktycznie samych tyłach.
Wszyscy zajęliśmy tyły.
Oglądałam z Hanem youtube śmiejąc się.
Po około dwóch godzinach dotarliśmy na miejsce.
Robiło się powoli ciemno, zatem musieli światła ustawić, ogólnie przygotować scenografie co zaczęli robić rano.
Pełno czerwonych świateł, tak jak to w Red Light.
Wszyscy zrobiliśmy sobie insta story, no i zaczęli.
Siedzieliśmy za kamerami oglądając cały przebieg teledysku.
Musieli oblać Felixa jak i moją siostrę sztuczną krwią, biegali co chwilę na górę i znowu na dół, ale chyba było warto.
Siedzieliśmy tam do 2:00 w nocy od 16:00.

– jeszcze jutro mamy nagrywki do kolejnych piosenek i do piosenki Alana Walkera.. – powiedziała Vicki wracając z nami do autokaru cała zmachana i uwalona krwią.

Za to mają piękną sesję zdjęciową.

– wstajemy o 5:00 bo o 7:00 zaczynamy.. – zrezygnowana usiadłam obok okna a Jisung tuż obok.

– biedne dziecko. – wiewióra zaczął się śmiać i jeździć ręką po moich włosach.

– ja dziecko? Jesteś młodszy ode mnie! – zaśmialiśmy się.

~♡~

Wróciłyśmy na chatę po 3:00.
Szybko się wykąpałam i rzuciłam na łóżko z telefonem.

Taeś: jedno nieodebrane połączenie.
Od: Taeś.
– wiem, jesteś zajęta ale ta szmula RM'a była dzisiaj w KFC z jakimś pajacem jak byłem z Kookiem i Jiminem.

Do: Taeś.
– nic nie mówcie Jooniemu, ja zbiorę wystarczająco dużo dowodów na jej zdradę i ją zniszczę, okej?

Podłączyłam telefon i niemal od razu zasnęłam.

💜perspektywa Victorii💜

Tak bardzo nie chciało mi się wstać. Przez cały tydzień spałyśmy max po 4 godziny.
Dzisiaj jedziemy na jakieś pole tam nagrywać z Alanem.
Wzięłam telefon do ręki i spojrzałam na wyświetlacz.

Od: Namjoon.
– tęsknię..

Od razu się obudziłam.
Nie no napisał to o 1:00. Musiał być pijany.
Wstałam i wyszykowałam się. Ubrałam na siebie koszulkę Kaia, dresy, skórzaną kurtkę, konversy i czapkę zimową. Połączenie idealne.
Zbiegłam na dół biorąc przygotowaną kawę przez naszą ukochaną Millie, która specjalnie tu przyjechała i zamieszkała dwa domy dalej. Bez niej to nie to samo.

– o już jesteś gotowa, lecimy bo czekają na nas. – siostra mnie minęła i wzięła gofra.

Była ubrana w dresy, bluzę w kolorze żółtym, płaszcz i trapery.
Też stylizacja niczym w top model.

Dzisiaj świeciło słońce od samego rana.

Spotkanie w firmie z Alanem i resztą ekipy i jedziemy na to pole..

~♡~

Siedziałam w domu spokojnie, ponieważ miałyśmy wolne dwa dni.
Wybłagałyśmy o to, bo rady nie dawałyśmy.

Od: Jimin!
– hej aniele, dawno się nie widzieliśmy co nie?

Do: Jimin!
– gościu, wbijajcie, zrobimy ognisko bo mamy dwa dni wolnego w końcu!

Od: Jimin!
– :o
– niesamowite. Będziemy wieczorem!!

Szybko poszło.

– CAMILLA! – wydarłam się na cały dom.

Ten czarnowłosy chochlik zapewne siedzi w studiu i gra na gitarze.

Miałam rację.
Wbiłam jej do studia.

– stara.

– no?

– nasze chłopy przyjadą dzisiaj na ognisko.

– jakie ognisko? – spojrzała na mnie i odstawiła gitarę.

– zrobimy ognisko.

– bruh, tam trzeba wszystko przygotować. – wstała i wyłączyła wszystko.

– ja to zrobię.

– ja to zrobię, idź ogarnij czy mamy coś do jedzenia na to ognisko.

Wyszła przez taras.
W samym sweterku.
JEST LISTOPAD.

Widziałam przez okno w kuchni jak dziewczyna siłuje się z drewnem.
Potem pobiegła do altany, którą zaczęła sprzątać. Przyprowadziła 9 foteli z drewnianego domku. Ustawiła je wokół ogniska.

Ja zabrałam się za przygotowywanie pianek, kiełbas i picia.

Wróciła do domu.

– pierdole, ale się zmachałam. – weszła do kuchni i nalała sobie picia.

– wyglądałaś jakbyś robiła FAME MMA z tymi fotelami i drewnem.

Próbowałam nie wybuchnąć śmiechem.

Niedługo po tym przyjechali.
Włączyłam lampki na ogrodzie przez co wszystko było idealnie oświetlone.

Jimin, Jin, Tae i Kook się na nas rzucili jakby z rok nas nie widzieli.
Oni tak jak my również zmienili kolory włosów!

– Boże, uduszą nas zaraz. – zaczęłam się śmiać.

– jak wy zupełnie imaczej wyglądacie! – Kook nas od siebie odsunął.

– pasują wam te włosy! – dodał Jin.

– wy też wyglądacie przepięknie. – zaczęliśmy się zachwycać swoimi włosami.

– dobra, suńcie się. – Yoongi odsunął czwórkę dzikusów i nas przytulił.

Machnęłam ręką w stronę Namjoona i podeszłam do Hobiego go przytulić w czasie gdy moja siostra przytuliła właśnie Joona.
Zrobił sobie fioletowe włosy.

Ugh.

Jak one mu pasują..

Już miałam iść do salonu gdzie była reszta, kiedy nagle Namjoon przyciągnął mnie do siebie i wtulił się zniżając się tak by mógł schować twarz w zagłębieniu mojej szyi.
Przeszedł mnie bardzo dziwny dreszcz, jednak oddałam uścisk.

Właściwie nie wiedziałam czy mam się ruszyć, oddychać czy może po prostu stać..

Co on ze mną robi..?

💜perspektywa Camilli💜

Odsunęłam się od RM'a i zostałam od razu przyciągnięta w czyjeś ramiona.

Hoseok.

Uśmiechnęłam się i oddałam mocno uścisk.

– pięknie wyglądasz. – szepnął i poszedł do salonu.

Gościu, jestem w piżamie, bez makijażu, wyglądam jak bezdomna a ty mi mówisz, że ładnie wyglądam?

On serio ma okres, raz się do mnie nie odzywa, raz się tuli s kolejnyn razem w ogóle omija.
Damn chłopie przestań..

Nie no aż poczułam motylki w brzuchi gdy do mnie to szepnął.
Miał taki pociągający głos..

Usiadłam w salonie obok Tae.

– wyglądasz jakbyś dopiero co wstała. – pan mądry zaczął się śmiać.

– Victoria mnie cały dzień w piwnicy trzymała, wiesz, musiałam jakoś przetrwać dzień. – wszystkich to rozbawiło.

Wyszliśmy na dwór.
Kazałam Tae i Jinowi rozpalić ognisko.

Tylko by nie podpalili osiedla..

Patrzyłam jak się męczą chyba z 10 minut.

Poirytowana zabrałam im zapalniczkę zanim podpalą mi chatę i sama rozpaliłam ognisko.

– czy to było takie trudne? – pytam i staję przodem do nich.

– bo ty facet jesteś. Zawsze to ty i goblin rozpalałyście ogniska, więc cicho bądź!

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top