19.
Usiadłam przy stole i zaczęłam przeglądać instagram, jednak zachciało mi się herbaty więc wstałam, wtedy obok mnie przeszedł Hoseok by nalać sobie picia.
– mój pokój jest jeszcze cały? – zapytałam.
Hobi tylko spojrzał na mnie chłodnym wzrokiem, zabrał kubek i poszedł na górę.
Patrzyłam jak odchodzi. Zabrałam telefon i zeszłam do studia.
Usiadłam przy komputerze biorąc gitarę elektryczną i odpalając sprzęt cały.
💜perspektywa Victorii💜
Hobi wrócił do mnie do pokoju a za nim weszła reszta chłopów.
– no, białowłosy goblin też ma wygodne łóżko. – worldwide handsome się rozsiadł jak u siebie. Obok niego położył się Jimin.
Namjoon stanął obok półki z książkami i chyba dojrzął tą o dinozaurach, którą dostałam od niego. Widziałam jak się uśmiechnął!
– ty, ale fajna koszulka, gdzie kupiłaś? – zapytał Tae.
– jaka koszulka?
– no ta. – wskazał na koszulkę Kaia na krześle.
Fuck.
– em.. Kai zostawił po tamtej sobotniej nocy.. – powiedziałam i spojrzałam na Namjoona, który patrzył się na mnie tym samym zimnym wzrokiem co w sobotę przed domem.
Po chwili wyszedł. Przesiedziałam z resztą BTS w moim pokoju jeszcze 10 minut, bo zachwycali się jak dzieci.
Martwi mnie tylko Hobi, który znowu chodzi smutny.
Porozmawiam z nim później.
– okej, chodźmy zrobić żarełko moi mili. – zebrałam ich wszystkich i wspólnie poszliśmy robić pizzę..
💜perspektywa Camilli💜
Siedziałam w studiu grając coś tam na gitarze, kiedy nagle usłyszałam pukanie.
– proszę.. – odpowiedziałam nie przestając grać. Ujrzałam w drzwiach Jooniego. – hej, co tam?
– uh.. nie wiem. Jakby, chciałem po prostu porozmawiać.
– o czym? – odstawiłam gitarę na stojak.
– o Victorii.
– uuu.. no to opowiadaj.
– co się działo w domu zanim po was w sobotę przyjechałem?
– noo.. generalnie przyjechali do nas EXO, bo byliśmy umówieni. And you know, ja miałam pod firmę po V i Jimina pojechać. EXO postanowili wraz z Vicki, że pograją w rozbieraną butelkę..
– rozbieraną butelkę? – spojrzał na mnie rozbawiony.
– nie wiem skąd im się to wzięło, ale ja nie dołączyłam i pojechałam po tych dwóch przygłupów. Po powrocie od razu pobiegliśmy na górę by im nie przeszkadzać. – podjechałam krzesłem do pianina i je otworzyłam. – no i jak wróciłam od was, to Vicki mi opowiedziała co się stało na dole, gdy my byliśmy na górze.
– wiesz, ja nie wchodziłem wam do przedpokoju co nie i nie widziałem, by cała grupa EXO była.
– no właśnie. – podłączyłam ledy w pianinie. – Vicki mi powiedziała, że poszła po sok do kuchni i wtedy ty zapukałeś i Kai bez koszulki otworzył..
– no i wtedy powiedział "do ciebie skarbie."
– dokładnie! Nie wiem, chyba chciał ci na złość zrobić, ale Namjoon. Znają się za krótko by cokolwiek pomiędzy nimi było, Victoria jest strasznie ostrożna ze związkami. Zapewniam ci, że ją i Kaia nic nie łączy, ponieważ ona od mega długiego czasu ma kogoś innego na oku i tylko ta osoba się jej podoba.
– to tak jak tobie Hoseok.
– co?! – wypiszczałam.
– Cami, przecież ja ślepy nie jestem. Poza tym widać jak zachowujesz się w jego towarzystwie.
– uh.. śmieszna sytuacja booo.. jestem w nim zakochana od ukończenia 5 klasy. Nie wiem, kryję się ze swoimi uczuciami od tak dawna. Nie chcę by to zepsuło naszą przyjaźń, że nagle mu wyznam "no hej Hobi, zakochałam się w tobie 11 lat temu i dopiero teraz ci to mówię." A właśnie. Ty mi teraz powiedz czemu ty się tak wypytujesz o Vicki jak masz Addison?
– Addison.. – złapał za moją gitarę elektryczną.
– coś nie tak?
W tym momencie mogłabym mu powiedzieć o tym, że Add go zdradza, ale potrzebuje więcej dowodów na to..
– jestem z Addison tylko po to by.. kuźwa. Ciężko mi się rozmawia o moich uczuciach.
– Joonie, jesteśmy tu tylko my. – przysunął się krzesłem obok mnie.
– jestem z Addison tylko po to by udowodnić sobie, że ja nic do Victorii nie czuję, jednak kiedy ja ją widzę z Kaiem, Felixem, Hyunjinem czy innymi osobami to mam ochotę ich wszystkich przez okno wyrzucić. Ten goblin już od pierwszego naszego spotkania zakręcił mi w głowie.
Damn.
– z każdym dniem co raz bardziej widzę, że ją szczerze kocham. Dziwne, Rap Monster kocha kogoś na serio.
Zaśmialiśmy się.
– w mojej głowie siedzi tylko twoja siostra, Camilla. Czasami nie umiem skupić się na pracy bo o niej myślę.
On mi to mówi i w dodatku nie jest pijany. Wow.
– ja nic do Addison nie czuję, jednocześnie jestem strasznie do niej przywiązany i nie mógłbym z nią zerwać, bo widzę, że ona mnie serio kocha.
Parsknęłam śmiechem.
– przepraszam haha, kontynuuj..
– i ja nie wiem co w tej sprawie dalej robić..
– muszę cię o coś zapytać..
– wal śmiało.
– czy zauważyłeś jakieś dziwne zachowania Addison? W sensie..
– wiem o co chodzi i niestety tak. Ona kiedy jesteśmy sami to odpycha mnie, cały czas gada "chodźmy do chłopaków" nie pozwala się dotknąć..
– mhm, rozumiem.
– oczywiście czasami normalnie się zachowuje, ale właśnie częściej jest tak, że traktuje mnie jak śmiecia, a gdy jesteśmy obok Vicki to ona wręcz na mnie wchodzi by białowłosa była zazdrosna.
– też to zauważyłam.
Porozmawialiśmy tak jeszcze z 10 minut i postanowiliśmy pograć na instrumentach. Widziałam jak mu brakowało takiej szczerej rozmowy..
💜perspektywa Victorii💜
– okej, idziemy do salonu. – powiedział Yoongi i Jin, Jimin, Kook i Tae poszli do salonu. Zostałam sama z Hobim.
– no to Hobi opowiadaj, co u ciebie? – upiłam łyk kawy.
– nic takiego. A co u ciebie?
– jutro z rana na nagrywki jedziemy. Pierwsza piosenka do drugiej części albumu.
– oo, nagrywacie już drugą część?
– tak, jest Demons in my heart oraz The gate to heaven. Ta pierwsza jest w stylu Camilli a druga będzie w moim, prawdopodobnie jak druga płyta się przyjmie to zrobimy kolejny world tour, ale z tymi dwoma płytami.
– wow. Zabiegane będziecie teraz, co nie?
– same mamy teraz ledwo czas dla siebie a co dopiero gdy zaczną się nagrywki, teledyski, wywiady..
– my też ciągle pracujemy nad nową płytą, dynamite się tak dobrze przyjęło.
– dynamite to taka sztoss piosenka! – zaśmiałam się. – okej, teraz mi powiedz, dlaczego chodzisz taki smutny?
– nie chodzę smutny..
– no mi nie powiesz? Jestem dla ciebie jak najlepszy wujek.
– hahah, wiem wiem. Uh..
– dobra, chodź na balkon a ja powiem Jiminowi by przypilnował pizzy.
Tak jak powiedziałam, tak zrobiłam.
Usiadłam z chłopakiem na moim balkonie na fotelach.
– no to mów..
– bo spodobała mi się taka dziewczyna, ale jej chyba ktoś inny się podoba. Spędza o wiele więcej czasu z innymi przyjaciółmi, olewa mnie, ale gdy widzi tego innego chłopaka to leci do niego, tulą się na moich oczach i mnie to w środku potwornie boli.
– od kiedy to trwa?
– od paru dni.
Wiadomo o kogo chodzi.
– próbowałeś z nią porozmawiać?
– ile razy zbierałem się na odwagę, ona zawsze jest w towarzystwie innych.
– stary, zacznij działać zanim ci ją ktoś wyrwie.
– chyba komuś się udało ją już wyrwać..
– nie poddawaj się. Myślę, że ona tylko na ciebie czeka.
– nie jestem tego taki pewien..
– ale ja jestem na 100% Hobi. Działaj chłopie. – wstałam z fotelu. – chodźmy na dół bo nie ufam tym pajacom z tą pizzą..
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top