Sarkastyczna ja, czyli jak Castiela zaatakował jednorożec- PolishTeenager

Kilka słów wstępu: Destiel chodzi tutaj do liceum i są w sobie zakochani ale nie wiedzą nic o uczuciach tego drugiego. Dean jest kapitanem drużyny... czego tam chcecie, a Castiel jest ciotą i szarą myszką, a i nad nim znęca się Crowley. Tak typowo...

Nie czytajcie tego.

Jeśli jeszcze tu jesteś to pozwolę sobie dodać, że jest to króciutka scenka po tym jak Castiel został pobity przez Crowley&Co.

***

Castiel został zaatakowany przez komara, tak więc teraz sprinterskim krokiem zmierzał w kierunku łazienki cały czas patrząc się w swoje buty. Jako ciota nie zauważył męskiej dziwki aka Dean Dupek Winchester. Zakochali się od pierwszej wymiany śliny. Koniec.









Jeszcze tu jesteś?

A tak na serio:

Castiel szybkim krokiem szedł w kierunku łazienki. Nie chciał by ktoś zobaczył go w tym stanie. Czuł jak krew spływa mu po policzku. Czuł piekielny ból w okolicach brzucha. Szedł ze spuszczonym wzrokiem i nic dziwnego że w pewnym momencie zderzył się z kimś. Znając życie pewnie przytuliłby podłogę gdyby nie silne ręce, które aktualnie oplatały go w tali. Brunet chyba trochę przy długo zatrzymał wzrok na tych ramionach, gdyż usłyszał chrząknięcie (?) i szybko podniósł głowę. I tak oto jego życie wąchało kwiatki od spodu. Nigdy jeszcze nie widział tak pięknie zielonych oczu. Taki kolor powinien być zakazany. Mózgowi Castiela powrót do właściwego stanu zajął coś ok. 5 minut. W tym czasie chłopcy ( ͡° ͜ʖ ͡°) wpatrywali się w swoje oczy w zachwytem (*face palm*). Nie dziwcie się! Jak byście wy zareagowali na sytuację w której moglibyście gapić się w oczy osoby w której się podkochujecie od niepamiętnych czasów z odległości kilku centymetrów i to bez wrażenia że jest to nieodpowiednie i że zaraz ta osoba dowie się o waszych uczuciach. No właśnie! Dlatego też Destiel postanowił korzystać z tej sytuacji jak najdłużej.Uwagę blondyna od tych niebieskich jak ocean oczu bruneta odwróciła krew na jego policzku i coraz bardziej sine lewe oko. Tak więc chyba nikogo nie zdziwi, Ze pierwszym zdaniem jakie wyszło z ust Deana było:

- Co się stało?

A tym bardziej nie powinna was zdziwić odpowiedź Castiela:

- Spadłem ze schodów.

Brzmiała ona tak idiotycznie jak gdyby powiedział, że zaatakował go jednorożec. Tak więc taką właśnie minę zrobił jak by właśnie usłyszał, że niebieskookiego zaatakowało owe magiczne stworzenie. Postanowił kontynuować tą jakże idiotyczną i bezsensowną rozmowę. Tak więc przyszykujcie sobie popcorn.

Gotowi?

No to lecimy!

- Kto ci to zrobił?

- Jednorożec? - A nie mówiłam. Castiel w zamian usłyszał najpiękniejszy dźwięk na ziemi, potocznie nazywany śmiechem Deana.

- Chodź zmyjemy to... coś - Dean pociągnął Castiela w storę łazienek. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

I tak oto moi drodzy zaczęła się historia miłosna Destiela ;-)

***

Tak więc teraz widzicie jak piszę kiedy mam zły humor.
Matko to ma ponad rok. Jak to teraz czytam to zastanawiam się co wtedy było w mojej głowie. Przepraszam

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top