Każdy z nas zna to uczucie, że się o kogoś martwi, czasami słusznie czasami nie czasami nas te osoby uspokajają ze wszystko jest w porządku, lecz wiemy, że wcale tak nie jest, ale najgorsze jest to, kiedy się o kogoś martwimy, a on nie ma nawet czasu nam odpisać po prostu ma nas w dupie i wtedy czujemy się jak niepotrzebne śmiecie obgryzając paznokcie ce zdenerwowania, że coś się stalo... najgorsze uczucie jest wtedy, kiedy wiesz, że ktoś z twojej rodziny poszedł na imprezę iDługo nie wraca zaczynasz się wtedy martwic wyglądasz co chwile przez okno patrząc czy go nie ma dzwonisz, a on nie odbiera, bo ma wyłączona komórkę w końcu się poddajesz i zaparzasz kawę czekając aż przyjdzie do domu pijesz ja co chwile zerkając na telefon aż w końcu dochodzi któraś tam godzina i słyszysz, że ktoś wchodzi do domu zrywasz się na równe nogi i pędzisz w stronę korytarza.By zobaczyć pijanego osobnika najdelikatniej jak możesz zanosisz do pokoju i kładziesz na łóżku czując ulgę, że wrócił do domu cały i zdrowy przed zaśnięciem zostawiasz u niej szklankę wody i tabletki przeciw Bułowe i zasypiasz ze świadomościa ze wszystko jest w porządku...

 **************** 

Kolejny smutny rozdział nudy w collegu to się pisze dziękuje mordeczki, że jesteście ;* i że w ogóle ktoś ma ochotę to czytać. :(