2.
Ja i brat/Przyjaciel/Ktokolwiek bliski: *mądra uargumentowana dyskusja, kto ma racje - templariusze czy assassyni*
Jakiś random/Rodzice: Ale wiecie, że ta wasza kłótnia nie ma sensu? To wszystko o czym mówicie jest tylko czyimś wyobrażeniem ze zwykłej gry
Ja: *zerka na brata* Myslisz o tym samym co ja?
Brat: Owszem *wyjmuje ukryte ostrza* chyba w jednym się zgadzamy
Ja: Czas na bardzo rzadką, wyjątkową współpracę *wyciąga miecz*
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top