Białystok, 20 VII 2019

     W sobotę odbyła się pierwsza Parada Równości w Białymstoku. Uczestniczyło w niej ponad tysiąc ludzi. Oraz, niestety, jeszcze więcej kiboli.

     Internet już od dwóch dni huczy o tym okropnym wydarzeniu. Stwierdziłam, że ja też dorzucę swoje trzy grosze, skoro już piszę tę pracę. Być może część z Was już wie o całej sprawie, ale jestem pewna, że na pewno znajdą się osoby, które niewiele wiedzą, ewentualnie nie znają całej prawdy. A wypadałoby tę prawdę poznać.

     Ogólnie już kilka dni wcześniej przed tą paradą ludzie na różnych portalach grozili ludziom, którzy chcieli w niej uczestniczyć. Cały Białystok był poobklejany informacjami tego typu:

     Nie chcę tego nawet komentować. To jest co najmniej obrzydliwe ze strony tego, kto to napisał.

     Ale dobra, ludzie myśleli, że mniej więcej na tym się skończy. W końcu przed wieloma paradami ludzie w internecie grozili i zamieszczali takie głupoty, ale ostatecznie podczas parady zazwyczaj mało co się działo. Tak więc ludzie przyszli na paradę w Białymstoku, myśląc, że i tak będzie tym razem.

     No ale tak nie było. 

     Już przed samą paradą kibole w liczbie kilkuset, a może nawet kilku tysięcy zaczepiali ludzi, którzy mieli na sobie tęczowe akcesoria. Grozili im, bili czy uniemożliwiali pójście na paradę. Ale to na paradzie zadziały się rzeczy, które nadal sprawiają, że mam ochotę zwymiotować. Zwłaszcza jak widzę te wszystkie zdjęcia i filmy.

     Otóż ludzie z parady byli nie tyle co bici, ale katowani, okradani, zastraszani. Kibole pluli ludziom w twarze, rzucali szklanymi butelkami, kamieniami a nawet odpalonymi petardami. Jednej dziewczynie nawet wepchnęli petardę do ust.

     Jestem w posiadaniu popularnego filmu, na którym w przeciągu dwudziestu sekund dochodzi do dwóch porąbanych akcji. Najpierw kilka kiboli biegnie za chłopakiem w różowej bluzce, aby spuścić mu wspólnie łomot, a następnie trzech kiboli napada jakąś nastolatkę i ją okrada. Oczywiście, gdy tylko zaczęła się drzeć i ludzie zwrócili na nią uwagę, uciekli.

     Ludzie byli napadani za samo bycie tam. Nieważne, czy było się mężczyzną czy kobietą, dorosłym czy dzieckiem, maszerującym czy dziennikarzem, homo czy hetero. Dostawały nawet osoby, które zjawiły tam się przypadkiem, bo akurat musiały iść do sklepu.

     Znajoma mojej koleżanki zresztą też została pobita. Nic nie robiła, nie mówiła, po prostu szła spokojnie. Kilku kiboli na nią nagle napadło i zaczęło uderzać w głowę.

     Niektórzy ludzie ze strachu zaczęli się chować w okolicznych sklepach, aptekach czy innych tego typu miejscach. Ostatecznie powodowało to, że ludzie, którzy byli nijak związani z tą paradą, również musieli zacząć się bać, bowiem kibole starały się wejść do środka.

     W ogóle to kibole bili każdego, kto nie sprzeciwiał się tej paradzie. Można było mieć to wszystko gdzieś i nadal dostać w mordę. I to za to, że nie biło się maszerujących.

     Masa ludzi trafiła do szpitala, są też plotki o ofiarach śmiertelnych, z czego jedna jest bardziej oficjalna. Kiedy ludzie po paradzie chcieli iść na dworzec, by wrócić do domu, kibole odebrali ludziom tę możliwość, przez co nikt nie był w stanie odjechać pociągiem, za przejazd którym zresztą zapłacił.

     W ogóle to kiedy policja chciała coś zrobić i faktycznie złapać niektórych z tych dzikich zwierząt, oni, uwaga, tworzyli tarczę za pomocą niewinnego, małego dziecka.

     Kibole również nagrywali i robili zdjęcia osobom uczestniczącym w marszu, by, cytuję: dokończyć to, co zaczęli. Tak więc po samej paradzie też się wielu osobom dostało.

     To, co się wydarzyło dwa dni temu, przechodzi ludzkie pojęcie. Nie jestem w stanie zrozumieć, skąd w ludziach bierze się tyle nienawiści. Nawet jeśli się nie toleruje LGBT+, jak tępym i niemoralnym trzeba być, aby stwierdzić, że pobije się kogoś tylko dlatego, że jest nieheteroseksualny albo niecisgenderowy? Tak, to niewiedza, Kościół i politycy są w głównej mierze temu winni, ale nadal nie jestem w stanie pojąć, skąd przekonanie, że bicie kogokolwiek to dobry pomysł?

     Widziałam zresztą komentarz pewnego pana, że on to już ma tyle wyroków, że nie szkoda mu pobić i zgwałcić co poniektórych.

     Polecam się zaznajomić z filmem, który wstawiam Wam poniżej. Chłopak, który został pobity na tej paradzie, mówi o tym, co tam naprawdę się działo. Słuchając go, omal się nie popłakałam. Kurwa mać, żyjemy w ponoć cywilizowanym kraju, w cholerny XXI wieku, a nadal jesteśmy świadkami takich akcji jak ta. Przecież to wszystko przypominało łapanki niczym z II Wojny Światowej.

     Na koniec dorzucę jeszcze kilka wiadomości, które znalazłam.

     Wstydzę się za Polskę w tym momencie. Cała ta sytuacja przypomina mi zamieszki w Stonewall z 1969 roku. Upłynęło pięćdziesiąt lat, a w Polsce nadal jak w lesie. Miejmy jednak nadzieję, że sytuacja w Białymstoku stanie się drugim Stonewallem, bowiem oznaczałoby to, że w przyszłości będzie lepiej i że dzięki tej paradzie się coś zmieni.

     Łapcie jeszcze materiał z panią, która swoją inteligencją zaorała dziennikarza, który z góry chciał udowodnić swoją własną rację:

     I nie zapominajcie o najważniejszym:

❝BO MY NIE BŁAGAMY O WOLNOŚĆ. MY O NIĄ WALCZYMY❞

— Gen. Witold Urbanowicz

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top